Ashley Mattingly popełniła samobójstwo. Gwiazda "Playboya" miała 33 lata
Ashley Mattingly zmarła pod koniec kwietnia, ale dopiero teraz do prasy wyciekła informacja o okolicznościach tragicznej śmierci modelki. Policja wyklucza udział osób trzecich.
Jak informuje portal TMZ, Ashley Mattingly została znaleziona martwa w swoim domu w Austin w stanie Teksas. Policja zareagowała na zgłoszenie przyjaciół modelki, którzy niepokoili się, że od jakiegoś czasu nie dawała znaku życia. Z najnowszych ustaleń wynika, że Mattingly odebrała sobie życie strzałem w głowę.
Obejrzyj: Kaja Paschalska o muzycznych planach. "Nie chcę, żeby moja twórczość przeszła bez echa"
Przy zwłokach kobiety znaleziono list pożegnalny i pistolet. Badania toksykologiczne wykazały, że Mattingly popełniła samobójstwo będąc pod wpływem opiatów (morfina, kodeina) i substancji znajdujących się w lekach uspokajających i nasennych.
Ashley Mattingly zasłynęła jako króliczek "Playboya", gdy trafiła na rozkładówkę jako miss marca 2011. Rok później zrobiło się o niej głośno w kontekście przemocy domowej. Jej ówczesny partner trafił do sądu i został skazany za napaść na modelkę. Nie był to jednak koniec problemów Mattingly.
Gwiazda "Playboya" wróciła w 2016 r. jako bohaterka skandalu, który zakończył się dla niej aresztowaniem. Modelka została zatrzymana i postawiono jej zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, gdy rzekomo wjechała wózkiem golfowym w cztery zaparkowane samochody.
Mattingly od dwóch lat mieszkała w Austin. Rodzina modelki wyznała TMZ, że Ashley walczyła z uzależnieniem od alkoholu, ale próbowała wyjść na prostą. 9 miesięcy przed śmiercią adoptowała pieska i chciała ułożyć sobie życie. Niestety bezskutecznie.