Austriacka księżniczka nie żyje. Niedługo miała skończyć 32 lata
Maria Piotrowna Galitzine zmarła w Teksasie, gdzie mieszkała ze swoim mężem i dwuletnim synkiem. Była prawnuczką ostatniego cesarza Austro-Węgier.
Księżniczka Maria zmarła 4 maja, ale wiadomość o jej śmierci nie trafiła od razu do mediów. Liga Cesarza Karola, organizacja upamiętniająca postać Karola I Habsburga, poinformowała, że kobieta zmarła przez tętniaka w sercu. 11 maja obchodziłaby 32. urodziny.
Obejrzyj: Gwiazdy, które zmarły na koronawirusa
Maria Piotrowna Galitzine osierociła dwuletniego Maxima, którego wychowywała razem z mężem, Rishim Singhiem. Pobrali się w 2017 r. w Houston. Singh pracuje tam w hotelu na stanowisku kierowniczym. Księżniczka Maria po skończeniu studiów w USA pracowała w branży ślubnej.
Maria Piotrowna Galitzine była córką arcyksiężnej Marii Anny i księcia Piotra Galitzine. Jej pradziadkiem ze strony matki był Karol I Habsburg - ostatni władca Cesarsko-Królewskich Austro-Węgier i błogosławiony Kościoła katolickiego.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
W latach 1916-1918 był cesarzem Austrii, królem Węgier i Czech. Po zakończeniu pierwszej wojny światowej musiał oddać władzę na rzecz nowo wybranych prezydentów poszczególnych państw. Przed śmiercią w 1922 r. próbował dokonać restauracji władzy na Węgrzech, ale bezskutecznie. Zmarł na zapalenie płuc będąc na wygnaniu na portugalskiej Maderze.