Avicii z kolejnym utworem. Pośmiertny album coraz bliżej
Menedżerowie nieżyjącego już Aviciiego zdecydowali się wypuścić jego kolejną piosenkę. W piątek 10 maja o północy ukaże się utwór "Tough Love", który promuje nadchodzący album.
Avicii z kolejnym utworem
Już w piątek 10 maja o północy dostępny będzie drugi utwór Aviciiego z jego nadchodzącego albumu "TIM". "Tough Love" zostało nagrane we współpracy ze szwedzką grupą popjazzową Vargas & Lagola oraz wokalistką Agnes Carlsson. Z zespołem DJ współpracował przy okazji pracy nad hitami "Silhouettes", "You Make Me", "Hey Brother", "The Days", "Waiting For Love" i "Without You".
- Dużo dyskutowaliśmy na temat konceptu tego utworu - przyznał Salem Al Fakir, członek kapeli.
- Wysyłaliśmy Timowi dema różnych dźwięków, praktycznie wszystkie mu się podobały. Chcieliśmy nadać piosence nieco orientalnego charakteru - dodał Vincent Pontare.
Opublikowano wideo prezentujące pracę przy utworze "od kuchni". Współproducenci opowiadają w nim o trudach dopracowania i doprowadzenia do perfekcji utworu Aviciiego.
Jego życzeniem było, by piosenkę "Tough Love" zaśpiewali artyści będący ze sobą w związku, dlatego na wokalu usłyszymy Pontare’a i jego żonę Agnes Carlsson, znaną z przeboju “Release Me”.
Przypomnijmy, że w tym roku wypuszczono już jedną piosenkę Aviciiego z jego najnowszej płyty - "SOS" z Aloe Blacciem.
Avicii - pośmiertny album już wkrótce
Tim Bergling, znany szerzej jako Avicii, zdążył dwa miesiące przed śmiercią ukończyć materiał do najnowszego albumu. To, czy zostanie on opublikowany, zależało od jego rodziny. Wymyśliła ona nawet tytuł płyty - "TIM", od imienia nieżyjącej gwiazdy muzyki elektronicznej.
Wielu jego fanów uważa, że najnowszymi utworami chciał pokazać swój ból, cierpienie i wołał nimi o pomoc.
Avicii zmarł 20 kwietnia 2018 roku w Omanie. Popełnił samobójstwo. Jego śmierć bardzo mocno dotknęła nie tylko fanów sceny EDM (Electronic Dane Music), ale także pozostałych gatunków.
Rodzina artysty przyznała, że zmagał się z atakami paniki i problemami psychicznymi oraz nie radził sobie ze stresem. Cierpiał też na zapalenie trzustki spowodowane nadużywaniem alkoholu. - Podróżujesz, żyjesz na walizkach, wszędzie, gdzie jedziesz, jest pełno alkoholu. To dziwne, gdy nie pijesz. Wpadłem w taki nawyk, żeby dodać sobie pewności siebie, musiałem mieć alkohol. Zacząłem być od niego zależny - wyznał w filmie biograficznym "Avicii: True Stories".
Premiera albumu “TIM” już 6 czerwca.