Barbara Kurdej-Szatan cierpi na boreliozę. Nie jest konsekwentna w leczeniu
Barbara Kurdej-Szatan od kilku lat zmaga się z poważnym schorzeniem. Prawdopodobnie przez to nie może zajść w upragnioną ciążę.
Aktorka ostatnio zwierzyła się, że od ponad 1,5 roku stara się z mężem o powiększenie rodziny. Na rodzeństwo bardzo czeka ich córka 7-letnia Hania. Na przeszkodzie może stać stan zdrowia gwiazdy.
Barbara Kurdej-Szatan od 6 lat walczy z boreliozą. Aktorkę ukąsił kleszcz i zakaził chorobotwórczymi mikrobami. W wielu przypadkach trudno jest postawić prawidłową diagnozę, na szczęście gwiazda stosunkowo szybko poznała prawdziwego wroga.
Zobacz wideo:
O poważnych skutkach boreliozy przekonał się również Paweł Stasiak z Papa D. U niego wystąpiły nawet objawy neurologiczne.
- Nagle czuję, że coś dziwnego dzieje się z moją twarzą. Byłem już wtedy, wskutek błędnej diagnozy, leczony na parkinsona! Lekarstwa powodowały, że zachowywałem się dziwnie. Na przykład ciągle ziewałem, nie mogłem się opanować - wspomina.
Niestety, tradycyjny sposób leczenia boreliozy antybiotykami nie sprawdził się u Barbary Kurdej-Szatan. Zaczęła próbować alternatywnych metod.
- Antybiotyki na dłuższą metę osłabiają i wyniszczają organizm. Stosuję więc również dietę i zioła. Przede wszystkim trzeba jeść dużo witamin, dbać o siebie - powiedziała aktorka w rozmowie z “Rewią”.
34-latka nie ukrywa, że jest niesystematyczna w leczeniu. Ponosi tego poważne konsekwencje. Wciąż nie udało jej się pozbyć złośliwych bakterii. Może to mieć wpływ na fakt, że od wielu miesięcy nie może zajść w ciążę.
Trzymamy kciuki za szybki powrót do zdrowia.