Barbara Kurdej-Szatan obawia się szybszego rozwiązania. "Czuję, że urodzę wcześniej"
Aktorka udzieliła wywiadu o ciąży i zbliżającym się porodzie. Okazuje się, że Rafał Szatan i Barbara Kurdej-Szatan nie są przygotowani na narodziny Henia. Malec na świecie może pojawić się wcześniej, niż wskazywał na to termin porodu.
Barbara Kurdej-Szatan i Rafał Szatan nie spieszyli się z wyprawką dla dziecka. W wakacje sporo podróżowali i korzystali z pięknej pogody. Okazuje się jednak, że na kupno łóżeczka, ubranek czy wózka mogą mieć mniej czasu, niż im się pierwotnie wydawało. W rozmowie z "Super Expressem" aktorka przyznała, że Henio może pojawić się na świecie znacznie wcześniej, niż przewidywano.
- Jestem już w 9. miesiącu. To już lada moment. Mam termin na połowę września, ale mam poczucie, że to się wydarzy wcześniej. Tak czuję - powiedziała w udzielonym wywiadzie. - Brzuch coraz bardziej mi ciąży. Obniża się już - dodała.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Gwiazda przyznała też, że nie czuje się gotowa na przywitanie nowego członka rodziny.
- Jeszcze nie jesteśmy gotowi! Dopiero wszystko pozamawialiśmy. Jak zwykle na ostatnią chwilę. Nie mamy jeszcze nawet łóżeczka. Zamówiliśmy wszystko w zeszłym tygodniu, więc liczę, że rzeczy zaraz dotrą - wyznała.
Barbara Kurdej-Szatan przyznała też, że "inaczej wyobrażała sobie swoją ciążę". Pandemia pokrzyżowała jej plany, ale i tak nie narzeka, bo małe lenistwo i odpoczynek też jej się przydał.
Radość w rodzinie Kurdej-Szatan. Córka aktorki wyczekuje narodzin brata
Trwa ładowanie wpisu: instagram