Basia Kurdej-Szatan się wściekła. Została oszukana. Kupiła bilety na koncert Sheerana, nie weszła na niego
Zdenerwowana artystka umieściła w sieci filmik nagrany przed Stadionem Narodowym w Warszawie, tuż przed koncertem Eda Sheerana. Wyjaśniła na nim, nie przebierając w słowach, że została oszukana.
Kurdej-Szatan dokładnie opowiedziała o całym zajściu. Rano aktorka dowiedziała się, że będzie miała wolny wieczór. Wobec tego postanowiła sprawdzić w sieci, czy znajdzie jeszcze bilety na sobotni koncert Sheerana. Piosenkarz przyleciał do Warszawy, gdzie wieczorem miał dać show. Szatan ku swojemu zdziwieniu zobaczyła, że dwa miejsca wciąż były wolne, więc szybko kupiła bilety. Informacje na ich temat przyszły na jej skrzynkę mailową, więc gwiazda uszykowała się na rozrywkowy wieczór.
Niestety, skończył się on jeszcze zanim na dobre mógł się rozpocząć. Aktorka, chociaż zapłaciła za bilety, nie mogła wejść na stadion. - Bilet, który miałam wydrukować wysłano mi na jakiś kompletnie inny adres do Belgii. Organizator dał du..y, bo to jego wina - mówiła rozgoryczona.
"OSZUŚCI!!!!!!!!! Podobno mnóstwo takich oszukanych osób jak my!!!!!!! Portal viagogo.com - pocałujcie się w dupę!!!!!! Na pewno tak tego nie zostawię. Bawcie się kur.. dobrze!!!!!!!!!!!!! #edsheeran #koncert #chamstwo #i #prostactwo #viagogo" - napisała artystka.
Wpis został skomentowany przez bywalców podobnych imprez, którzy stanęli w obronie organizatorów: "Organizator nie zawinił. Viagogo ma paskudne opinie co do sprzedaży biletów i do ich cen (większe niż zazwyczaj). Ja, prosta osoba, w życiu bym nie wpadła, żeby kupować bilety na szemranych stronach...", "Organizator nic nie zawinił serio. Wszędzie pisali, że jedyny i oficjalny dystrybutor biletów to Eventim, a kupno z innego źródła to ryzyko niewejścia na koncert".
Kurdej-Szatan odpowiedziała na komentarze: "zatem rozprawię się z viagogo jedynie. Dziękuję za uświadomienie".
