Beata Kozidrak: Pewien bardzo znany muzyk przekroczył wobec mnie dopuszczalne granice
W rozmowie z jednym z tygodników Beata Kozidrak opowiedziała o nieprzyjemnej sytuacji. Pewien znany muzyk nadszarpnął zaufanie wokalistki.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Gwiazda wyznała, że do zdarzenia doszło kilka lat temu w Londynie, gdzie zespół Bajm koncertował. Z pomocą przyszedł Kozidrak jej ówczesny mąż, Andrzej Pietras.
- Pewien bardzo znany muzyk przekroczył wobec mnie dopuszczalne granice. Mój mąż natychmiast stanął w mojej obronie. Nie nagłaśniałam tego, choć to może błąd... - przyznała w "Rewii".
Źródło tygodnika twierdzi, że Beacie Kozidrak pozostała trauma po tamtym wydarzeniu i "cały czas bardzo potrzebuje kogoś, kto bez względu na wszystko gotów jest stanąć w jej obronie". Podobno właśnie dlatego wokalistka po rozstaniu z mężem postanowiła wciąż z nim współpracować.
Gwiazda nie wyjawiła jednak, co konkretnie się stało. Można jednak przypuszczać, że zachowanie popularnego muzyka miało znamiona molestowania seksualnego. Czy Kozidrak powinna nagłaśniać tę sprawę?
ZOBACZ TAKŻE: 57-letnia Kozidrak wdzięczy się do paparazzi
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.