Beata Tadla zaczyna wszystko od nowa. "Nie chcę już płakać"

Beata Tadla, po bolesnym rozstaniu z Jarosławem Kretem, stała się wzorem do naśladowania i oparciem dla wielu Polek. Dziennikarka postanowiła nie rozpaczać i wziąć życie w swoje ręce. - Nie znoszę się mizdrzyć i zachowywać tak, jakby oczekiwali tego inni - wyznała w wywiadzie dla magazynu "Flesz".

Beata Tadla znowu się uśmiecha
Źródło zdjęć: © East News | East News

Przez moment wszyscy śledzili każdy jej ruch. Wystąpienia na żywo w ramach programu informacyjnego w "Nowej TV" stały się okazją do cichej obserwacji Beaty Tadli. I choć każdy - jak się okazuje - w sporze z Jarosławem Kretem kibicował właśnie jej, to nad współczuciem często wygrywała ludzka ciekawość. Jak ona sobie radzi? Dzisiaj Beata odpowiada: " *Wszystko się ułoży. Nie chcę już tracić czasu na łzy" *.

Mimo swojej siły i umiejętności odnalezienia się w trudnej sytuacji, jak każdy - Tadla jest tylko człowiekiem. Sama niejednokrotnie wyznawała, że nie wstydzi się swojej wrażliwości, a emocje pokazywane na ekranie to żadna ujma. Wychodząc z założenia, że to autentyczność zbliża ją do widza, dzisiaj otrzymuje ogromne wsparcie od przyjaciół i ludzi, których w ogóle nie zna.

- Mam wspaniałego syna, rodziców, przyjaciół. Blisko mnie są także Lenka i Janek. Mam wspaniałą redakcję. (...) Ludzie wykorzystują różne kanały komunikacji, żeby przekazać mi słowa pocieszenia. Piszą do mnie kobiety i opowiadają swoje wzruszające historie. Paradoks tej sytuacji polega na tym, że one czują we mnie wsparcie, a to ja nie mogę się nacieszyć ich pomocnymi gestami - wyznaje wzruszona Beata w wywiadzie z "Fleszem".

W pewnym sensie dziennikarka stała się wzorem silnej kobiety, której potrzebowały Polki (i Polacy pewnie też). Pokazała, jak zwycięsko można wyjść z nawet najbardziej beznadziejnej sytuacji. Porzucona na łamach tabloidu przez jedną z najbardziej znanych twarzy telewizji, dzisiaj uśmiecha się na rozkładówkach gazet, z nadzieją patrząc w przyszłość. - Nie mam czasu na rozmyślania. Jestem zadaniowcem i cieszę się, że mam przed sobą ciekawy cel. *Rano idę na trening, stamtąd najczęściej prosto do pracy , a wieczorem na trening, który kończę o 23:00. Myślę, że endorfiny troszkę niwelują negatywne stany emocjonalne. I dobrze! *- opowiedziała o "Tańcu z gwiazdami" na łamach "Flesza".

Dziennikarka nie kryje, że przez taniec zrozumiała, czym jest kobiecość. Z pewnością pomogło jej to stanąć na nogi po toksycznej relacji z Kretem nie tylko na parkiecie, ale także w życiu. - Dzięki tańcowi trochę się ośmieliłam i wyluzowałam. Kobiecość to nie tylko rzucanie biodrami i paradowanie w kusych sukienkach - kontynuowała rozmowę dziennikarka.

Mimo że Tadla jest prezenterką programu informacyjnego, odchodzi od profilu "sztywnego" dziennikarstwa i także w studiu pozwala sobie na luz. To dla niej ogromna zmiana, po tym jak pracowała w "Wiadomościach" TVP. Teraz podczas prowadzenia wieczornego serwisu informacyjnego, jest po prostu sobą. - Dziś na wizji pilnuję zasady: nie wolno nikogo urazić, ale wolno być sobą - przyznała.

Przełomowe momenty życiu dziennikarki, wiążące się zawirowaniami na tle prywatnym, stały się okazją do zainteresowania przez media jej synem. Ostatnio głośno było o opublikowanym przez niego zdjęciu z papierosem. Zarzucono wówczas Beacie, że nie radzi sobie z wychowaniem nastolatka. Ona jednak, ma w tym temacie nieco inne zdanie - My, dorośli, też popełniamy błędy, ale jeśli wyciągamy z nich wnioski, stajemy się mądrzejsi. Z dziećmi jest tak samo - powiedziała w rozmowie z "Fleszem".

Tadla przyznaje, że emocje, które rozbudzane są przez serwisy plotkarskie, w ogóle jej nie interesują. Ale trudno jest opędzić się od ich obecności, kiedy ląduje się na niemalże każdej okładce prasy kolorowej. Beata ledwo zdążyła otrząsnąć się po toksycznym rozstaniu z pogodynkiem, a już zostaje wypytywana o to, czy w jej życiu zagościł ktoś nowy. Prześmiewczo temat potraktował nawet Jan Kliment, który wszczął poszukiwania odpowiedniego mężczyzny na męża dla dziennikarki. Ale Beata idzie do przodu i to, co złe, zostawia daleko w tyle. Na pytania o to, czy chciałaby się znowu zakochać odpowiada - chciałabym mieć energię i żeby nikt jej ze mnie nie wysysał oraz nie zatruwał złymi emocjami. Można powiedzieć, że choć Beata jeszcze nie wygrała kryształowej kuli, to przez problemy przeszła tanecznym krokiem i już teraz jest na zwycięskiej pozycji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Źródło artykułu: WP Gwiazdy
Wybrane dla Ciebie
Marianna Schreiber masakruje Roberta Pasuta. "Degenerat"
Marianna Schreiber masakruje Roberta Pasuta. "Degenerat"
Klaudia Halejcio parodiuje "Pamiętniki z wakacji". Wyszło zabawnie?
Klaudia Halejcio parodiuje "Pamiętniki z wakacji". Wyszło zabawnie?
Doda i Smolasty w nowym teledysku. Wokalistka zaszalała z fryzurą
Doda i Smolasty w nowym teledysku. Wokalistka zaszalała z fryzurą
Marta z "Rolnik szuka żony" na komunii córki. Pokazała ojca Stefanii
Marta z "Rolnik szuka żony" na komunii córki. Pokazała ojca Stefanii
Złote krany i marmury. Tak wygląda sopockie mieszkanie Kasi Tusk
Złote krany i marmury. Tak wygląda sopockie mieszkanie Kasi Tusk
Wojciech Modest Amaro nazwisko zawdzięcza byłej żonie. Rzadko o niej mówi
Wojciech Modest Amaro nazwisko zawdzięcza byłej żonie. Rzadko o niej mówi
61-letnia Demi Moore jak wino. Zrobiła furorę w fikuśnej kreacji w Cannes
61-letnia Demi Moore jak wino. Zrobiła furorę w fikuśnej kreacji w Cannes
Alicja Majewska zaskoczyła metamorfozą. Tak wygląda bez burzy loków na głowie
Alicja Majewska zaskoczyła metamorfozą. Tak wygląda bez burzy loków na głowie
Była gwiazdą TVP. Jak dziś wygląda Jolanta Fajkowska?
Była gwiazdą TVP. Jak dziś wygląda Jolanta Fajkowska?
Małgorzata Borysewicz pochwaliła się metamorfozą. Internauta posądził ją o oszustwo
Małgorzata Borysewicz pochwaliła się metamorfozą. Internauta posądził ją o oszustwo
Enya była ikoną lat 80. i 90. Zniknęła z mediów. Jak dziś wygląda?
Enya była ikoną lat 80. i 90. Zniknęła z mediów. Jak dziś wygląda?
Marcelina Zawadzka pozuje w bikini. Imponująca forma gwiazdy
Marcelina Zawadzka pozuje w bikini. Imponująca forma gwiazdy