Ben Affleck zdobył się na szczere wyznanie: "Nie chciałem się rozwodzić"
Ostatnio nie milkną spekulacje na temat złego samopoczucia Bena Afflecka z powodu rozwodu z jego żoną, Jennifer Garner. Jego udział w słynnym programie śniadaniowym jeszcze bardziej podsycił plotki.
20 lutego Ben Affleck pojawił się w programie " Good Morning America". Opowiadał o nałogu, z którym walczy od lat, ale również o trudnym rozstaniu z żoną i dziećmi. Prowadząca nie spodziewała się, że celebryta z trudem powstrzyma łzy.
- Nigdy nie sądziłem, że się rozwiodę. Nie chciałem się rozwodzić, ani rozdzielać z moimi dziećmi - wyznał 47-letni aktor prezenterce telewizyjnej, Diane Sawyer.
Zobacz wideo: Ben Affleck z trudem powstrzymuje łzy
- To mnie wkurzyło. Bo okazało się, że nie jestem osobą za którą się uważałem. Byłem zawiedziony samym sobą - powiedział skruszony, z trudem powstrzymując łzy.
Pierwsze pogłoski o kryzysie w małżeństwie pojawiły się w 2015 r. Dwa lata później sprawa rozwodowa trafiła do sądu, a w październiku 2018 r. małżeństwo oficjalnie się zakończyło.
- Rozwód jest bardzo bolesny, tak samo jak alkoholizm - wyznał ze skruchą w programie Ben.
Przypomnijmy, że eks-para nie jest w zbyt dobrych stosunkach. Utrzymuję poprawne relacje głównie ze względu na trójkę dzieci, ale jak poinformowało źródło "US", Jennifer nie czuje się w żaden sposób odpowiedzialna za chorobę męża. Od 2018 r. układa sobie życie na nowo u boku Johna Millera.
- Wstyd jest toksyczny. Nie ma w nim niczego pozytywnego - wyznał jakiś czas temu magazynowi "New York Times" Ben Affleck. Miejmy zatem nadzieję, że tego będzie się trzymał i wkrótce w jego życiu pojawi się ktoś, przy kim poczuje się spełniony.