Blanka Lipińska podciągnęła sukienkę. Tyle wystarczyło, by zachwycić fanów
Blanka Lipińska dobrze wie, co zrobić, by było o niej głośno. Wystarczy wyjechać za granicę i podzielić się w sieci efektami sesji zdjęciowej w bajkowej scenerii. Tak jak ostatnio. Zachwyt fanów murowany.
Blanka Lipińska opuściła Polskę i udała się za granicę. W przeciwieństwie jednak do wielu gwiazd i celebrytów, nie wyjechała na wakacje, a na plan zdjęciowy. Bowiem właśnie we Włoszech kręcona jest 2. część filmu "365 dni". W przerwie od wytężonej pracy nad wyczekiwaną na świecie produkcją Blanka korzysta z atrakcji włoskich miasteczek.
Jak na prawdziwą influencerkę przystało, nie ma dnia, by nie opublikowała w sieci zdjęcia lub nie nagrała InstaStory na temat swojego wyjazdu. Dzięki temu wiemy, jaką kreację wybrała na spacer brzegiem morza, co jadła i o której wstała. Na jej profilu na Instagramie nie brakuje też ujęć rodem z profesjonalnych sesji zdjęciowych. Tak jak ostatnio.
Blanka zabrała swojego fotografa do winnicy i zapozowała pośród pnących winorośli. Potencjalnych absztyfikantów kusiła w cienkiej białej sukience i wysokich botkach z ozdobnymi ćwiekami. Kreacja wyeksponowała liczne tatuaże na ramieniu celebrytki. Włosy, jak zazwyczaj, pisarka związała w koczek na czubku głowy.
Aby dodać całości nieco więcej pikanterii, Lipińska uwodzicielsko podciągnęła sukienkę i odsłoniła udo. Efekt? W kilka godzin post zyskał kilkadziesiąt tysięcy polubień. I zupełnie się temu szaleństwu nie dziwimy. A jak wam się podoba?
Trwa ładowanie wpisu: instagram