Nie otrząsnął się po tragedii
W 2016 r. Magdalena zmarła na białaczkę w wieku zaledwie 42 lat. Borkowski musiał sam wychowywać dwójkę ich dzieci. Choć aktor po śmierci żony był w kilku związkach (m.in. z Pauliną Koziejowską, obecną partnerką Macieja Orłosia), to jednak nie był w stanie się zakochać w żadnej. Mówił o tym w ostatnim wywiadzie z Moniką Jaruzelską.
- Trudno jest znaleźć odpowiednią osobę. Chodzi o to, żeby znaleźć człowieka. Szczerze mówiąc, ja od 19 roku życia nigdy nie byłem sam. Zawsze miałem żonę, potem następną i tak to szło. Tak było, co będę tu dużo opowiadał, święty nie byłem! Nie miałem z tym nigdy problemów, dlaczego miałem sobie odmawiać? Niestety, po śmierci mojej żony siedem lat siedzę sam. Nie mogę tego przeskoczyć w żaden sposób. To mnie zblokowało - wyznał.