Brazylia w żałobie. Komik zmarł na Covid w wieku 42 lat
Przedwczesna śmierć popularnego komika Paulo Gustavo uwidacznia wpływ COVID na młodszych Brazylijczyków. Od wtorku cały kraj jednoczy się w smutku. Kondolencje rodzinie zmarłego złożył nawet prezydent Jair Bolsonaro, który jest raczej znany z homofobicznych wypowiedzi.
Brazylijczycy opłakują śmierć Paulo Gustavo. Popularny komik zmarł w wyniku powikłań po Covid-19 w wieku 42 lat, wcześniej spędzając ponad 50 dni w szpitalu. Osierocił dwóch rocznych synów, których wychowywał wraz ze swoim mężem Thalesem Bretasem.
"Dużo świeciłaś na ziemi, ale jesteś gwiazdą, która będzie świecić jeszcze jaśniej na niebie, czuwając nad naszą rodziną" - napisał na Instagramie partner artysty.
Zobacz: Prof. Rejdak wymienia najgroźniejsze powikłania po COVID-19
Śmierć komika, który stworzył bardzo lubianą postać zwariowanej matki, poruszyła wszystkich Brazylijczyków. Dość wspomnieć, że na samym Instagramie artysta miał ponad 16 mln obserwatorów, a na wieść o jego śmierci zareagował nawet skrajnie prawicowy prezydent Jair Bolsonaro, który jest raczej znany z homofobicznych wpadek.
Polityk zauważył, że Paulo Gustavo "swoim talentem i charyzmą zdobył sympatię całej Brazylii" i złożył kondolencje jego najbliższym: "Niech Bóg przyjmie go z radością i pocieszy serca jego rodziny i przyjaciół, a także wszystkich ofiar w tej walce z Covid" -napisał.
Po zachorowaniu na COVID, Paulo Gustavo pod koniec ubiegłego roku nagrał film, w którym prosił fanów, by na siebie uważali. Powiedział wówczas, że choć Brazylijczycy zakryli swoje uśmiechy maskami z powodu pandemii, "nie przestaniemy się uśmiechać ani mieć nadziei".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Jego śmierć uwypukliła problem wpływu choroby na młodszych Brazylijczyków. Kraj jest podzielony między tych, którzy wzywają do zintensyfikowania kampanii szczepień i środków blokady, a zwolenników Bolsonaro, który nie chce ograniczeń.