Brian May opisuje swoją walkę z COVID-19. Błaga fanów, by się zaszczepili
Brian May od kilku dni walczy z COVID-19. 74-letni gitarzysta grupy Queen przyznał w sieci, że koronawirus daje mu się we znaki. Pisze o "naprawdę strasznej" walce z chorobą i apeluje do fanów, by się zaszczepili.
Brian May przyjął trzy dawki szczepionki przeciwko COVID-19. Nie ma wątpliwości, że tylko dzięki temu jego organizm nie poddał się w walce z chorobą 
W miniony weekend Brian May zamieścił na Instagramie zdjęcie testu na COVID-19 z pozytywnym wynikiem. "Straszna, podwójna czerwona linia" - napisał w poście muzyk legendarnej grupy Queen. Choć zapewnił fanów, że teraz ma się już w miarę dobrze, przyznał, że ma za sobą "kilka naprawdę strasznych dni".
Opisując objawy choroby, May skarżył się m.in. na suchy, świszczący kaszel i intensywny katar. "Ciągle też zasypiam - nie w spokojny sposób, ale w sposób typu 'nie mogę utrzymać otwartych oczu przez kolejną sekundę'" - relacjonował w mediach społecznościowych.
Sienkiewicz opowiada o powikłaniach po koronawirusie. "Nadal czuję ograniczenie"
Mimo to May twierdzi, że koronawirus i tak obszedł się z nim stosunkowo lekko. Muzyk nie ma też wątpliwości, że jest to wyłącznie zasługa szczepionki przeciwko COVID-19.
"To nie jest odpowiedź, którą moje ciało zrobiłoby na własną rękę. Mój organizm zareagował w ten sposób, ponieważ miałem trzy szczepionki Pfizer. I błagam was, błagam was, idźcie i dajcie się zaszczepić, jeśli jeszcze tego nie zrobiliście" - zaapelowała do swoich fanów legenda brytyjskiego rocka.
