Brytyjska aktorka twierdzi, że ma koronawirusa. "Jestem strasznie chora"
Kolejna aktorka twierdzi, że jest zarażona koronawirusem. Nie wiadomo, czy poddano ją testom.
Podczas gdy kolejne europejskie kraje starają się zminimalizować ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa, zamykając szkoły, teatry, kina, centra handlowe czy restauracje, brytyjski rząd przyjął odmienną strategię. Nie zamknął placówek publicznych i zezwalał na organizację imprez masowych, po to aby zbudować stadną odporność. Stąd w Wielkiej Brytanii odnotowano spory przyrost zakażeń koronawirusem.
Jednak od 16 marca Wielka Brytania przyłączyła się do światowych zaleceń unikania skupisk ludzkich, rezygnując z międzynarodowych lotów, zamykając szkoły i zachęcając do podjęcia pracy zdalnej. Wiadomość ta zbiegła się z ogłoszeniem o zarażeniu przez brytyjskiego aktora Idrisa Elbę.
Teraz brytyjska aktorka Linda Lusardi (61 l.), znana między innymi z "Hollyoaks" i "Emmerdale", wyznała na Twitterze, że ma koronawirusa. W odpowiedzi na prośbę fanki o nagranie wideo wiadomości, napisała: "Przepraszam Kerry. W tej chwili jestem strasznie chora na koronawirus". Nie wiadomo, czy aktorka przeszła testy na obecność wirusa, czy po prostu ma symptomy grypy.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Fani Lusardi zasypali ją życzeniami szybkiego powrotu do zdrowia.
Aktorka ma dwoje dzieci: Lucy (24) i Jacka (21) z Samuelem Kane'm. Jej córka spotyka się z Jackiem Rowanem, znanym z serialu "Peaky Blinders". 6 marca Lusardi spędziła z nimi wieczór w restauracji.