Były mąż Britney aresztowany. Poważne kłopoty mężczyzny
W 2004 r. Britney Spears wyszła za mąż za swojego kolegę z dzieciństwa, Jasona Alexandra. Ich małżeństwo trwało jedynie 55 godzin. Teraz media donoszą, że mężczyzna po raz kolejny wpadł w kłopoty prawne.
Britney Spears w 2004 r. w wieku 22 lat po raz pierwszy stanęła na ślubnym kobiercu. Piosenkarka wyszła wtedy za mąż za swojego kolegę z dzieciństwa, Jasona Alexandra, z którym wychowywała się w małej miejscowości Kentwood w stanie Louisiana. Ich małżeństwo zostało zawarte po imprezie w Las Vegas i przetrwało zaledwie 2 dni i 7 godzin, czyli dokładnie 55 godzin.
Po kilkunastu latach na jaw wyszły kolejne fakty w sprawie rekordowo krótkiego małżeństwa. Mark Goldberg, emerytowany prawnik, wyznał, że osobą odpowiedzialną za ten stan rzeczy była matka Britney Spears. -Ingerowała i strasznie mieszała w życiu swojej córki - powiedział adwokat w rozmowie z "Daily Mail". - Przyleciała do Las Vegas, wyrzuciła Jasona i załatwiła mu bilet na lot powrotny - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz: Przestępstwa seksualne w show-biznesie. Przykładów nie brakuje
Teraz TMZ donosi, że Alexander został aresztowany w środę w Tennessee w związku z prześladowaniem. 41-latek był przetrzymywany w więzieniu i nie było od razu jasne, czy otrzymał szasnę wyjścia za kaucją. Nie wiadomo też, kogo miał prześladować.
Alexander ma być obecnie mężem niejakiej Rebeki Bell. Ich ślub odbył się niecały rok po tym, jak w 2022 r. Alexander wtargnął do domu Spears, próbując przerwać jej ślub z Samem Asgharim. Co więcej, mężczyzna wszystko relacjonował na żywo na Instagramie. - Jest moją pierwszą i jedyną żoną. Jestem tutaj, aby rozbić wesele - powtarzał mężczyzna. Na szczęście nieproszonego gościa udało się schwytać. Postawiono mu zarzut wtargnięcia i włamania.
Alexander otrzymał nakaz pozostania co najmniej 100 jardów od Spears przez następne trzy lata. Nie wolno mu także komunikować się z nią w jakimkolwiek charakterze, w tym cyfrowo. Były mąż piosenkarki nie przyznał się do wtargnięcia na teren posesji, ale prokuratura postawiła mu również zarzut stalkingu, który ostatecznie został oddalony.