Były mąż pociesza Kozidrak. Ta strata ponownie ich zbliżyła

Beata Kozidrak i Andrzej Pietras przez długie lata tworzyli, jak się wydawało, zgodne małżeństwo. Rozwiedli się w 2016 roku po 36 latach wspólnego życia. Tej decyzji, jak czytamy w tygodniku "Na żywo", przeciwna była zmarła niedawno matka piosenkarki. Swojego wieloletniego zięcia traktowała ponoć jak rodzonego syna. On także cenił sobie teściową, z którą, nawet po rozstaniu z żoną, wciąż utrzymywał bliskie relacje. "Często odwiedzam teściową. Jest dla mnie bardzo ważna" - przytacza słowa Pietrasa cytowany tygodnik.

Nic więc dziwnego, że kiedy matka Beaty Kozidrak odeszła po wielu latach problemów ze zdrowiem, byli małżonkowie zbliżyli się do siebie.

"W tych trudnych chwilach może liczyć na wsparcie byłego męża"- czytamy o Beacie Kozidrak w "Na żywo". Nie da się ukryć, że piosenkarka bardzo mocno przeżywa tę stratę. O swoim smutku pisała na Facebooku, kiedy na początku września poinformowała o śmierci mamy. Prawdziwe wzruszenie gwiazdy było też widać podczas koncertu na festiwalu w Opolu, kiedy dedykowała mamie utwór "Dwa serca, dwa smutki".

Ostanie lata życia pani Alicja wyraźnie podupadła na zdrowiu. Miała problemy ze wzrokiem i pamięcią. Na co dzień mieszkała w domu spokojnej starości pod Lublinem, gdzie mogła liczyć na profesjonalną opiekę. Beata Kozidrak wraz z siostrą starały się jak najczęściej odwiedzać tam mamę, nawet kilka razy w tygodniu.

Gwiazda zespołu "Bajm", poza wsparciem córek i siostry, w tym trudnym życiowym momencie może także liczyć na byłego partnera. Jak czytamy w tygodniku, bliskie relacje byłych dziś małżonków z pewnością ucieszyłyby zmarłą matkę artystki. "Mama cieszyłaby się z tego, że znów są blisko, zawsze była przeciwna ich rozstaniu" - czytamy w "Na żywo".