Celebryci, którzy mają problem z płaceniem podatków. Na jaw wyszły tajne dokumenty
Okazuje się, że by otrzymać order od królowej, trzeba przejść szczegółową kontrolę… urzędu skarbowego. Kandydaci do orderów są oceniani w trzystopniowej skali. Po ujawnieniu dokumentów przed dziennikarzy wiadomo już, kto ma problemy z podatkami w Wielkiej Brytanii.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Jak informuje "The Times", celebryci, którzy znaleźli się na czarnej liście urzędu skarbowego, są niedopuszczani do otrzymania królewskich orderów i tytułów. HMRC, czyli pozaministerialny departament ds. podatków w Wielkiej Brytanii ocenia wcześniej dane osoby pod względem tego, czy rozliczają się w prawidłowy sposób z państwem. Z dokumentów opublikowanych przez "The Times" wynika, że każdy kandydat do królewskiego odznaczenia oceniany jest w trzystopniowej skali wyznaczanej kolorami jak w sygnalizacji świetlnej na drogach. Zielony, żółty i czerwony – ten ostatni przypisuje się osobom, które mają problemy z podatkami i istnieje wysokie ryzyko, że tytuł zostanie zhańbiony.
Informacje te potwierdził były sekretarz HMRC, sir Vince Cable w rozmowie z BBC. Przyznaje, że taka ocena jest rozsądnym rozwiązaniem, bo opinia publiczna ma dość afer związanych ze znanymi Brytyjczykami, którzy nie płacą podatków. Zauważa też, że niektórzy celebryci mogą nawet nie wiedzieć, że wplątani są w oszustwa podatkowe, bo ich pieniędzmi zarządzają w większości księgowi. Dlatego HMRC dokładnie prześwietla kandydatów do orderów. Stworzona przez nich lista trafia następnie do urzędników przyznających honory i do premiera.
Brytyjscy dziennikarze przy okazji zwrócili uwagę, że wcześniej komitet odrzucił kilka kandydatur znanych na świecie postaci. Czy i oni mieli problemy z płaceniem podatków? W 2013 roku odmówiono królewskiego orderu Davidowi Beckhamowi. W 2017 roku wyciekły maile, w których sugerowano, że może mieć problemy ze skarbówką. To jednak nigdy się nie potwierdziło, podobnie jak insynuacje, że podatki i przyznawanie orderów jakoś się łączą. Za to Beckham zdążył podsumować urzędników z HMRC słowami: "banda piz...".
Teraz po publikacji dokumentów na świeczniku znaleźli się muzyk Robbie Williams, piłkarz Wayne Rooney i prezenter telewizyjny Gary Lineker. Ordery królewskie przyznawane są za szczególne zasługi dla społeczności, za angażowanie się w akcje charytatywne i tym podobne. Były kapitan angielskiej reprezentacji przekazuje od lat miliony na organizacje pomagające dzieciom. Odkryto jednak, że zalega państwu kilka milionów funtów podatków. Zainwestował 12 mln funtów w projekty filmowe, które miały mu zapewnić ulgę podatkową. Orderu prawdopodobnie nigdy nie dostanie. Przypisano mu czerwony kolor.
Lineker teoretycznie został uhonorowany Orderem Imperium Brytyjskiego w 1992 roku, ale nigdy nie pozwolono mu odebrać odznaczenia. A prezenter od lat zajmuje się pomaganiem organizacjom wspierającym uchodźców i osoby chore na białaczkę. Lineker jednak musiał tłumaczyć się przed trybunałem ze swoich inwestycji. Okazało się, że prowadził legalne interesy i płacił podatki, ale za to pozostali inwestorzy nie mieli odpowiednich uprawnień do dysponowania majątkiem. Przyznano mu żółty kolor.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.