Cezary Morawski nie będzie odwołany z funkcji dyrektora Teatru Polskiego
W środę odbyło się specjalne spotkanie zarządu województwa dolnośląskiego, które było w całości poświęcone sytuacji w Teatrze Polskim. Zarząd rozmawiał również z przedstawicielami protestującego zespołu i tymi, którzy popierają Morawskiego. Artyści pójdą na kompromis?
Jak informuje "Gazeta Wyborcza", jest szansa na kompromis. Marszałek województwa dolnośląskiego, Cezary Przybylski, proponuje powołanie nowego dyrektora artystycznego placówki. Jednocześnie, stanowisko dyrektora naczelnego dalej należałoby do Morawskiego, gdyż jest "nieodwoływalny".
Andrzej Wilk, aktor Teatru Polskiego, komentował, że podczas spotkania rozmawiano przede wszystkim "o kompromisie i trudnej sytuacji, a nie o odwołaniu Morawskiego".
- Usłyszeliśmy, że Morawski jest nieodwoływalny. Sytuację w Teatrze Polskim mamy dramatyczną i nie robimy sobie wielkich nadziei na znalezienie dyrektora artystycznego, którego zaakceptuje cały zespół. To może być niewykonalne, bo decyzja w tej sprawie leży po stronie Morawskiego. Jeżeli nie zgodzi się na nasze propozycje co do obsady zastępcy, nic się nie zmieni - powiedział, aktor TP, którego cytuje "Wyborcza".
Przypominamy, że prawie trzymiesięczne rządy Cezarego Morawskiego zaowocowały zastraszaniem i stopniowym odejściem aktorów (siedmioro, na których zbudowany był dotychczasowy repertuar zrezygnowało ze współpracy, a Ewa Skibińska dostała ultimatum). Wybitni artyści bojkotują teatr i nie wyobrażają sobie współpracy z nowym dyrektorem. Cezary Morawski stopniowo likwiduje działalność edukacyjną i pro publico bono teatru. Każde przedstawienie kończy się niemym protestem aktorów.