Chciano zabić miliardera, przyjaciela Trumpa. Handlował seksniewolnicami
Oskarżony o stręczycielstwo
Miliarder Jeffrey Epstein został oskarżony o stęczycielstwo i molestowanie. Mężczyzna miał czerpać zyski finansowe z usług niewolnic seksualnych i molestować nieletnie dziewczynki. Sprawa budzi duże emocje na całym świecie bo biznesem przyjaźnił się z takimi VIPami jak książę Andrzej, Donald Trump czy osławiony Bill Cosby. Epstein przebywa obecnie w więzieniu Metropolitan Correctional Center w Nowym Jorku. Czeka na wyrok, a grozi mu aż 45 lat więzienia. Komuś bardzo zależy, by uciszyć miliardera. Ostatnio za kratami doszło do incydentu, który mógł przypłacić życiem.
Niebezpieczny incydent
Ostatnio Epstein został znaleziony w celi w strasznym stanie. Początkowo myślano, że miliarder próbował popełnić samobójstwo, ponieważ na jego szyi widniały ślady od sznura. Inna teoria, która jest całkiem prawdopodobna, głosi, że ktoś próbuje uciszyć biznesmena przed składaniem dalszych zeznań. Z pewnością wielu wpływowych kolegów Epsteina mogłoby wiele stracić, gdyby zdecydował się ujawnić wszystkie aspekty swojej kryminalnej działalności.
Co ciekawe miliarder próbował wcześniej wpłacić kaucję w wysokości 1000 milionów dolarów (!), ale sąd nie wyraził zgody, by zwolnić go z aresztu. Obawiano się, że będzie próbował przekupić świadków.
Virginia Roberts
Jedną z kobiet, która publicznie oskarża miliardera jest Virginia Roberts. Twierdzi ona, że 18 lat temu była wbrew swej woli wykorzystywana seksualnie przez księcia Andrzeja, syna królowej Elżbiety, młodszego brata księcia Karola. W 2001 r., gdy miało dojść do intymnych kontaktów z synem królowej Elżbiety II Andrzejem, była 17-letnią dziewczyną. Z jej słów wynika, że została trzykrotnie wykorzystana przez księcia Andrzeja. Według Virginii do seksu z Brytyjczykiem zmuszał ją Jeffrey Epstein, który miał stręczyć nieletnie seksniewolnice znanym i bogatym mężczyznom. Roberts była jedną z nich.
Książę Andrzej
Tabloidy w Wielkiej Brytanii huczą od plotek na temat skandalu. Według zagranicznych mediów możliwe jest, że książę zostanie poproszony przez agentów FBI lub prokuraturę o pomoc w sprawie. Jednak prawnik Virginii twierdzi, że Andrzej raczej odmówi składania zeznań lub choćby rozmowy z Amerykanami na temat zarzutów postawionych jego znajomemu.
Co ciekawe książę Yorku zaprzeczył, jakoby kiedykolwiek miał kontakty z Robert. Problem w tym, że do sieci wypłynęło ich wspólne zdjęcie.
Możliwe, że ta sprawa zatoczy jeszcze większe koło...