Chrissy Teigen odsłoniła trochę za dużo? Równie dobrze mogła iść do restauracji w samej bieliźnie
Chrissy Teigen zaszalała ze strojem, niewiele pozostawiając wyobraźni. Żona Johna Legenda wybrała się z nim na kolację do restauracji ubrana w czarną sukienkę, ale równie dobrze mogła wyjść z domu bez niej.
Chrissy Teigen w prześwitach. Czy sukienka w ogóle była jej potrzebna?
Chrissy Teigen i John Legend to zgrana para. Modelka i muzyk są małżeństwem już od 8 lat, wspólnie wychowują dwoje dzieci. Razem wiele przeszli, ale nadal tworzą świetny duet. Może ich sposobem na udane życie rodzinne jest wychodzenie na randki? Ostatnio podczas takiego wypadu tylko we dwoje, "przyłapali" ich paparazzi. Natychmiast zrobili modelce całą serię zdjęć. Teigen jednym z nich pochwaliła się w sieci.
Młoda mama tego wieczoru zaszalała ze strojem. Jej czarna kreacja, choć okrywała ją od stóp do głów, tak naprawdę wszystko odsłaniała. Niespełna 36-letnia celebrytka założyła pod nią czarną bieliznę, a do stroju dobrała kozaki.
Wdzianko było tak prześwitujące, że Teigen wydawała się bardziej rozebrana niż ubrana. Sukienka idealnie sprawdziłaby się na plaży, ale czy pasowała na wyjście do eleganckiej restauracji na kolację?
Oceńcie sami!
Największe metamorfozy gwiazd
