Chrzciny Archiego. Znamy tożsamość ojca chrzestnego
Myśleli, że są tacy cwani
W sobotę w prywatnej kaplicy zamku Windsor odbyły się chrzciny synka księżnej Meghan i księcia Harry'ego.
Nie była to typowa uroczystość: tylko 25 gości, żadnych fotografów i telefonów. Nie podano też, kim są rodzice chrzestni 2-miesięcznego Archiego. Dlatego od razu fani, media i bukmacherzy zaczęli prześcigać się w domysłach.
Niania synów Diany
I tak: w dzień uroczystości paparazzi wypatrzyli jadącą na uroczystość Tiggy Legge Bourke. To urodzona w 1965 r. niania Harry'ego i Williama oraz osobista asystentka księcia Karola.
Wiadomo, że między nianią a chłopakami zawiązała się silna więź. Do tego stopnia, że Tiggy nazywała ich "swoimi maluszkami". Dlatego z miejsca uznano, że być może to ona została matką chrzestną 2-miesięcznego Archiego.
Siostry Diany
Kolejne spekulacje pojawiły się tuż po opublikowaniu oficjalnego zdjęcia z chrzcin. Oprócz rodziców, księcia Karola czy mamy Meghan widać na nim dwie starsze panie.
Mowa o starszych siostrach zmarłej 31 sierpnia 1997 r. księżnej Diany - Jane Fellowes i Sarah McCorquodale. Zdaniem niektórych jedna z nich może być matką chrzestną.
Kumpel ojca
A teraz konkrety. "The Times" dowiedział się od swojego źródła w pałacu, że ojcem chrzestnym malucha jest niejaki Charlie van Straubenzee.
To przyjaciel księcia Harry'ego z czasów szkolnych. Co ciekawe, brat Charliego, Tom van Straubenzee, jest ojcem chrzestnym księżniczki Charlotte, córki księcia Williama i księżnej Kate. Czekamy teraz na przecieki dotyczące matki chrzestnej.