Chrzest Archiego. Znane są już szczegóły. Wiadomo też, kogo zabraknie
Jest jedno dziecko, o którym w sieci pisze się ostatnio najwięcej. Mały Archie Harrison Mountbatten-Windsor ma już prawie dwa miesiące. Lada moment aparaty i kamery znów będą na niego zwrócone.
Meghan i Harry strzegą swojej prywatności jak jeszcze nikt do tej pory w rodzinie królewskiej. Para do tej pory zdecydowała się pokazać maluszka tylko dwa razy. Pierwszy - niedługo po porodzie, gdy zapozowali we trójkę we wnętrzach królewskiego zamku. I drugi raz - nie tak dawno temu - z okazji Dnia Ojca. Na instagramowym profilu książąt Sussex opublikowano zdjęcie malca, trzymającego tatę za palca. I choć Meghan i Harry pilnują, by o ich życiu prywatnym było w sieci jak najmniej, to znane są już szczegóły chrztu najmłodszego prawnuka królowej Elżbiety.
Zobacz: Popkultura wdziera się do rodziny królewskiej? "Archie to imię jak dla bohatera z kreskówki"
Chrzest nowo narodzonego syna Meghan i Harry'ego za pasem. Potwierdzono, że ceremonia odbędzie się w lipcu. Archie zostanie ochrzszczony w wyznaniu anglikańskim. Wiadomo też, gdzie dokładnie się to odbędzie. Wybór miejsca nie jest oczywiście przypadkowy. Brytyjska prasa donosi, że chrzest będzie miał miejsce w kaplicy Św. Jerzego. Tam właśnie w maju 2018 roku ślub wzięli jego rodzice.
Co więcej, w tym samym miejscu chrzony był książę Harry. A skoro mowa o wieloletnich tradycjach: potwierdzono też, że Archie tego dnia będzie miał na sobie strój z koronek Honiton. By być precyzyjnym - replikę stroju, który miało na sobie pierwsze dziecko królowej Victorii podczas ceremonii w 1841 roku. W tym koronkowym skarbie chrzczono już 62 królewskich potomków. Jakiś czas temu Elżbieta II poleciła wykonanie repliki, gdyż orginał powoli zaczynał niszczeć.
Sakramentu ma udzielić arcybiskup Canterbury, Justin Welby. To również symboliczny temat. Welby udzielił też chrztu Meghan, która na dwa miesiące przed ślubem zmieniła wyznanie.
Ważną wiadomością jest też to, że na chrzest najprawdopodobniej nie dotrze królowa Elżbieta. Królewscy korespondenci podają, że monarchini w tym czasie ma już zaplanowane ważne wydarzenia. Jej obecność nie jest w końcu obowiązkowa. Ale z pewnością brak królowej podczas wydarzenia rozbudzi wiele plotek. A przypomnijmy, że to nie pierwszy raz, gdy królowa opuszcza chrzest swojego prawnuka. W ubiegłym roku zabrakło jej podczas chrztu księcia Louise'a, syna Williama i Kate.
Wielką niewiadomą pozostaje to, kogo Meghan i Harry wybiorą na rodziców chrzestnych. Spekulowano, że mogą nimi być Amal i George Clooney. Pojawiały się też nazwiska Sereny Williams i Priyanki Chopry, które od lat blisko przyjaźnią się z księżną. Co ciekawe, bukmacherzy przyjmują już o to zakłady. Podobno najwięcej ludzi obstawia, że matką chrzestną będzie przyjaciółka Meghan - Jessica Mulroney. Ojcem chrzestnym zaś Charlie Van Straubenzee, najlepszy przyjaciel Harry'ego. Kogo ostatecznie wybiorą? Przekonamy się najpewniej dopiero w dniu chrztu.
