Cios poniżej pasa. Córka Meghan pominięta
Mała Lilibet Diana Mountbatten-Windsor przyszła na świat w czerwcu tego roku. Brytyjscy i zagraniczni dziennikarze zwracają, że na oficjalnej stronie rodziny królewskiej córka Meghan i Harry'ego jest cały czas pomijana.
Harry i Meghan odcięli się od książęcych obowiązków i pracy na rzecz brytyjskiej monarchii. Relacje z pozostałymi członkami rodziny królewskiej są oziębłe i zdają się pogarszać wraz z kolejnymi wydarzeniami wokół Meghan i Harry'ego. Mowa przede wszystkim o wywiadach, których udziela ta para, a które burzą spokojne życie członków monarchii. Po wywiadzie Susseksów dla Oprah Winfrey, rodzina królewska została oskarżona m.in o rasizm i marginalizowanie problemów psychicznych Meghan. Harry miał od tej pory kilka okazji, by pojednać się z rodziną.
Na świat przyszła w czerwcu jego córka Lilibet. Wydawałoby się, że rodzina królewska zrobi wszystko, by dziewczynka została ciepło przyjęta i przede wszystkim oficjalnie uznana za członkinię rodziny królewskiej. A jednak o pewnym, ważnym szczególe w Pałacu zapomniano.
Zobacz: Najmłodsza prawnuczka królowej Elżbiety II. Lilibet nie będzie księżniczką
Tradycja jest taka, że krótko po narodzinach nowych członków rodziny królewskiej, ich nazwiska dopisuje się na oficjalnej stronie monarchii, na liście osób, które są w kolejce do sukcesji brytyjskiego tronu. Wiadomo, że na pierwszym miejscu jest książę Karol, który najprawdopodobniej przejmie obowiązki królowej Elżbiety II jako pierwszy. Następnie jest książę William, troje jego dzieci, a na 6. miejscu książę Harry.
Syn Harry'ego i Meghan także został dopisany na liście sukcesji. Zajmuje 7. miejsce. Archiego dopisano po 15 dniach od momentu przyjścia na świat w 2019 r.
Dziennikarze "Daily Mail" punktują, że książę Louis - najmłodszy syn księcia Williama i księżnej Kate - trafił na tę listę już po 12 dniach od narodziny. W przypadku Lilibet mija już ponad... 50 dni.
A co z jego kuzynką, Lilibet? No właśnie. Dziennikarze "Daily Mail" i amerykańskiego "Page Six" zwracają uwagę, że choć dziewczynka urodziła się 4 czerwca, dalej nie została uwzględniona na oficjalnej stronie rodziny królewskiej.
Przynależne jej 8. miejsce w kolejce do tronu zajmuje cały czas... skompromitowany potężnym seksskandalem książę Andrzej, czyli syn królowej Elżbiety II.
Trudno wskazać jakiś rozsądny i logiczny argument za tym, że Lilibet nie została jeszcze oficjalnie dopisana jako dziedziczka tronu. Dlatego wskazuje się, że może to być kolejny prztyczek, cios zadany Meghan i Harry'emu, którzy wiodą swoje amerykańskie życie z dala od monarchii. Lilibet, podobnie jak Archie, nie ma książęcego tytułu, ale fakt ten nie ma wpływu na pojawienie się na liście dziedziców. Wystarczy spojrzeć na dół listy - dzieci Zary Phillips, wnuczki królowej, także nie mają książęcych tytułów. Ba, nawet mąż Zary - Michael Tindall nie ma tytułu, jednak byłego rugbysty nikt w kolejce do tronu nie pominął.