"Co trzeba mieć w bani?". Maffashion Pokazała, co jej napisał
Maffashion niedawno potwierdziła, że spodziewa się dziecka z Sebastianem Fabijańskim. Miłe chwile zepsuł skandaliczny komentarz "fana". Influencerka ujawniła tożsamość autora i nie kryje oburzenia.
Julia Kuczyńska, czyli Maffashion, niedługo zostanie mamą. Informację o ciąży, przekazała dopiero jakiś czas temu. Na jej Instagramie pojawiło się wymowne zdjęcie z brzuszkiem, które nie pozostawiło już absolutnie żadnych wątpliwości.
Fani, których Kuczyńska ma bez mała 1,5 mln, nie zawiedli. Posypały się gratulacje i życzenia. Jednak to internet, więc wśród miłych, pełnych optymizmu słów musiał znaleźć się ktoś, kto wszystko popsuł.
Maffashion w odwiedzinach u Sary Boruc
Rzecz jasna Maffashion, jak każda internetowa celebrytka, przyzwyczajona jest do hejtu. Jednak tym razem komentarz musiał wyjątkowo ją zaboleć.
"Maffashion, kiedy skrobanka???" - pisze internauta, który "błyskotliwe" pytanie opatrzył hasztagiem #czarnyprotest.
To oczywiście aluzja do aktywności Kuczyńskiej, która w 2016 i 2018 r. manifestowała w sieci swój sprzeciw wobec zakusów na zaostrzenie ustawy antyaborcyjnej. Celebrytka zdradziła wtedy, że dostawała pogróżki i życzenia śmierci.
Kuczyńska opublikowała zrzut ekranu z komentarzem, ujawniając jednocześnie personalia autora. To samo zdjęcie pojawiło się na InstaStory opatrzone wymownym zdaniem: "Co trzeba mieć w bani, aby coś takiego pisać drugiemu człowiekowi???".
Podobne pytanie zadają sobie fani Maffashion, którzy rzucili się do komentowania jej wpisu.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Maffashion pierwszy - i być może ostatni raz - odniosła się kilka dni temu do swojego życia prywatnego na antenie "Dzień dobry TVN".
Zdradziła m.in., czemu wstrzymywała się z ogłoszeniem dobrej nowiny, dając do zrozumienia, że nie wszystko przebiegało idealnie.
- To nie był łatwy temat na początku. Sytuacja była bardzo delikatna - mówiła Kuczyńska.