Cuba Gooding Jr. stanie przed sądem. Są nowe zarzuty
Cuba Gooding Jr. już piąty raz jest oskarżany o niewłaściwe zachowanie seksualne. Kilka miesięcy temu śmiał się z zarzutów kobiety zaczepiającej go w klubie, ale teraz kolejne rzekome ofiary chcą się z nim sądzić. Aktor nie przyznał się do winy i odrzucił ugodę.
O nowych zarzutach pod adresem zdobywcy Oscara dowiedział się portal TMZ. Prokuratura nie podaje szczegółów, ale sprawa ma dotyczyć zeznań trzech kobiet, które podobno padły ofiarą niewłaściwego zachowania seksualnego w nocnych klubach na Manhattanie. Jedna z kobiet opowiedziała o wydarzeniu z 2018 r., a najstarszy incydent miał się rozegrać 11 lat temu.
Obejrzyj: "The Gentlemen" - zwiastun
Gooding Jr. najprawdopodobniej w tym tygodniu stawi się w sądzie i usłyszy nowe zarzuty. Obrońca Mark Heller zapowiedział, że jego klient nie przyzna się do winy. Wiadomo też, że prawnik powódki proponował ugodę, ale Cuba odmówił.
Heller podważa wiarygodność kobiet, mówiąc, że choć do rzekomych incydentów miało dojść w latach 2008, 2015 i 2018, to żadna z nich nie zgłosiła się wcześniej na policję. Jego zdaniem wszystkie liczą na zysk tak jak kobieta, która kilka miesięcy temu oskarżyła aktora o molestowanie.
Przypomnijmy, że w czerwcu media obiegły zdjęcia uśmiechniętego Goodinga zakutego w kajdanki, który sam stawił się na przesłuchanie po złożeniu skargi przez pewną kobietę. 29-latka twierdziła, że aktor bez jej zgody złapał ją za piersi. Miała też między nimi zaistnieć "agresywna interakcja", która "wymagała interwencji ochrony klubu".
Kluczowym dowodem w sprawie były nagrania z kamer ochrony, na których kilkukrotnie widać oskarżonego i rzekomą ofiarę w tym samym pomieszczeniu. Na jednym z klipów widać 29-latkę, która wyraźnie próbowała nawiązać kontakt z przechodzącym aktorem. On jednak poszedł w swoją stronę. Czas wyświetlany na nagraniu sugeruje, że było to ponad godzinę po rzekomym molestowaniu.
