Czerwona marynarka i nic więcej. Mlynkova jak milion dolarów
Halina Mlynkova na festiwalu w Opolu
Trzeci dzień festiwalu w Opolu rozpoczął się koncertem Alicji Majewskiej i Włodzimierza Korcza. Od początku ten występ budził spore emocje, bo kilka dni przed rozpoczęciem festiwalu wyszło na jaw, że Korcz przechodził zarażenie koronawirusem. Sytuacja się wyjaśniła, a muzyk towarzyszył Majewskiej na scenie. Wśród zaproszonych do występu gości była także Halina Mlynkova. Ależ ona wyglądała!
Halina Mlynkova na festiwalu w Opolu
Mlynkova na ten krótki występ wybrała wystrzałową stylizację. Dosłownie i w przenośni. Wystarczyła czerwona, błyszcząca oversize'owa marynarka. Żadnych spodni, żadnej spódnicy - to nie było potrzebne. Marynarka odsłoniła niesamowicie wysportowane ciało Mlynkovej. Dawno nie widzieliśmy jej w takim wydaniu.
Halina Mlynkova na festiwalu w Opolu
Mlynkova zdecydowanie wyróżniała się wśród innych gwiazd. Większość postawiła na raczej bezpieczne kreacje. A taka Mlynkova będzie się fanom śnić po nocach.
Halina Mlynkova na festiwalu w Opolu
Mlynkova dzięki festiwalowi w Opolu miała szansę w końcu pokazać się szerokiej publiczności.
Wyglądała pięknie, promiennie. A przypomnijmy, że ostatnio krążą plotki o trudnych chwilach w jej życiu prywatnym. Mówi się, że być może artystka rozwodzi się ze swoim mężem, Leszkiem Wronką. Gwiazda nie odniosła się do tych plotek.