Daniel Olbrychski na pogrzebie Jerzego Gruzy. Po wypadku nie ma śladu
21 lutego Jerzy Gruza spoczął na Powązkach w Alei Zasłużonych. Na pogrzebie pojawiło się wiele osobistości kultury, w tym dawno niewidziany Daniel Olbrychski. Aktor wyróżniał się z tłumu.
Jerzy Gruza odszedł w nocy z 15 na 16 lutego. Wybitny twórca filmowy, telewizyjny i teatralny miał 87 lat. W ostatniej drodze towarzyszyli mu wielcy ludzie kultury. Aktorzy, dziennikarze, literaci. Wśród nich pojawił się Daniel Olbrychski.
Aktor zwrócił uwagę fotoreporterów futrzaną czapą, przywodzącą na myśl jedną z jego najsłynniejszych ekranowych kreacji.
ZOBACZ TEŻ: Zniecierpliwiony Olbrychski pozuje z fanami
Mowa oczywiście o Andrzeju Kmicicu z ekranizacji prozy Henryka Sienkiewicza. Ale nie tylko dlatego obecność Olbrychskiego warta jest odnotowania.
Pod koniec ubiegłego roku Daniel Olbrychski miał wypadek na skuterze. Aktor zderzył się z jadącym z naprzeciwka autem.
W wyniku kolizji artysta doznał obrażeń głowy, był potłuczony i krwawił - relacjonowała w rozmowie z Polsatnews.pl żona Olbrychskiego.
Jednak na najnowszych zdjęciach po przykrym zdarzeniu nie ma nawet śladu. Z czego oczywiście niezmiernie się cieszymy.