Daniel Olbrychski szczerze o Jarosławie Kaczyńskim
Daniel Olbrychski był gościem w programie Moniki Jaruzelskiej. Znany aktor stwierdził m.in., że Maria Kaczyńska miałaby obecnie krytyczne nastawienie do rządów swojego szwagra.
Daniel Olbrychski zdążył zasłynąć już jako osoba, która nie sympatyzuje z PiS-em. Aktor był gościem w programie "Towarzyszka Panienka" Moniki Jaruzelskiej, gdzie sporo czasu poświęcono zagadnieniom politycznym. W dość krytyczny sposób wypowiedział się na temat Jarosława Kaczyńskiego.
- Kiedyś powiedziałem, że gdybym musiał być adwokatem z urzędu, to umiałbym znaleźć argumenty, żeby bronić targowiczan, żeby bronić mojego wroga Radziwiłła w Potopie, umiałbym bronić naszych przywódców po Jałcie, bo trafiliśmy pod but Stalina. Ale nie zgodziłbym się, nawet za represje, bronić obecnie rządzących Polską. Jest to podłość, głupota i niekompetencja. Wywołali podział społeczeństwa oszustwem o zamachu w Smoleńsku. To jest zbrodnia, co wykonał Macierewicz i co podtrzymał Kaczyński. Obydwaj świetnie wiedzieli, że nie było zamachu. Dzielić, żeby rządzić. Tak robili tylko okupanci w Polsce – powiedział Olbrychski.
Stwierdził również, że Maria Kaczyńska również nie byłaby zadowolona z obecnych poczynań prezesa Prawa i Sprawiedliwości.
- Pani Maria Kaczyńska była fantastyczną osobą, która też by się jeżyła na wszystko, co jej szwagier wyprawia. Już za życia się jeżyła (...) To, co proponuje nam PiS, to jest czysty bolszewizm, wspierany przez polski Kościół – dodał.
Olbrychski poruszył także inne tematy. Podziękował Andrzejowi Wajdzie, dzięki któremu swego czasu stał się najbardziej rozpoznawalnym aktorem w Europie. Opowiedział również o kobietach w swoim życiu.
- Do kobiet też miałem dużo szczęścia. Złego słowa bym nie powiedział o partnerkach mojego życia. Za każdym razem było to absolutne przeświadczenie, że to jest na zawsze – zdradził.