Daniel "Qczaj" Kuczaj przeszedł komplikacje po operacji nosa
Trener personalny Daniel "Qczaj" Kuczaj niedawno przeszedł operację nosa. Nie obyło się bez komplikacji, o których celebryta opowiedział ze szczegółami swoim fanom w mediach społecznościowych.
Członek zespołu programu "Dzień dobry TVN" kilka dni temu podał się poważnemu zabiegowi korekty nosa. Jednak nie był to jego kaprys, a konieczność zalecana przez lekarzy. Przed laty “Qczaj” złamał nos podczas upadku na siłowni i uszkodził sobie przegrodę nosową. Wciąż miał z tego powodu problemy z oddychaniem.
Trener wciąż przebywa w szpitalu, gdzie przechodzi rekonwalescencję. Nie wszystko przebiega na tym etapie zgodnie z planem. We wtorek "Qczaj" wyrwał sobie wenflon z nosa i zaczął poważnie krwawić. Sytuacja stała się poważna, gdy trener stracił przytomność.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Na szczęście opieka medyczna wciąż nad nim czuwa. Pomimo dyskomfortu "Qczaj" czuje się już lepiej niż tuż po operacji. Mężczyzna narzeka jednak wciąż na ból i swędzenie oraz konieczność spania na plecach.
Denerwują go także komentarze osób twierdzących, że zabieg był fanaberią. "Najgorsze jest wpadanie na wiadomości typu 'frajerze odbiła ci sodowa'. Śmiać się nie mogę, to powiem ino tyle - ludzie to naprawdę dziwne stworzenia, nawet za rozdupcony nos cię potrafią znienawidzić" - pożalił się na Facebooku.
Góralski trener jest dobrej myśli. W szpitalu śledzi poczynania ekipy "Dzień dobry TVN" i już nie może doczekać się chwili, kiedy powróci na antenę.