Davina Reeves była Miss Nowego Jorku. Skończyła w nieocieplonym domu pod Wałbrzychem
Miłość zamiast luksusów
Davina Reeves 10 lat temu zdobyła tytuł Miss Nowego Jorku i miała świat u swoich stóp. Piękna, młoda, rozchwytywana przez ludzi z branży mody, świadomie zrezygnowała z luksusów i… zamieszkała w nieocieplonym domu pod Wałbrzychem. Jej historia zdaje się być rewersem "american dream”. Reeves ma czwórkę dzieci i brak środków na to, by ocieplić mieszkanie. Starają się z mężem jak mogą, by związać koniec z końcem.
Od razu zaiskrzyło
Gdy Miss Nowego Jorku była u szczytu swojej kariery, szukała kogoś, kto rozpisze dla niej idealną dietę i tym sposobem trafiła na kucharza Irka Ciarę, który od 20 lat mieszkał w Nowym Jorku. Modelka bardzo szybko zakochała się w starszym o 17 lat mężczyźnie i stwierdziła, że pragnie z nim zamieszkać w Polsce. Oboje opuścili kosmopolityczne NYC i przenieśli się do starego domu pod Wałbrzychem. Choć willa ma 500 metrów, to wymaga solidnego remontu. Jest nieocieplona, a ze względu na stare, nieszczelne drzwi i okna po mieszkaniu trzeba chodzić w kurtkach.
Nie chciała być rozpieszczona
Była modelka nie skarży się jednak na niedogodności, ponieważ sama wybrała sobie takie życie. Jak twierdzi, miała dość komfortu.
- Dlaczego zdecydowaliśmy się tu mieszkać? W takim ekstremalnym miejscu? Ponieważ miałam dość wszechobecnego komfortu. Miałam dość wiecznej beztroski. Utknęłam. Ciężko było mi dorosnąć i stać się prawdziwą kobietą, kiedy życie mnie rozpieszczało i wszystko miałam zapewnione – napisała Davina na Instagramie.
Praca w mediach
Reeves kilka lat temu próbowała zaistnieć w telewizji Polsat. W 2013 r. współprowadziła nawet festiwal muzyczny w Sopocie wraz z Agnieszką Hyży i Maciejem Dowborem. Teraz była modelka skupia się na wychowywaniu dzieci i prowadzeniu kanału na YouTube "Therapeutic Mama". To właśnie w jednym z vlogów wyznała, jakie warunki panują w jej domu, jednocześnie zapewniając, że w pokoju, w którym śpi dzidziuś i reszta starszych dzieci, jest ciepło. Ostatnio Reeves pojawiła się też w kilku programach telewizyjnych, gdzie mówiła o rodzeniu naturalnym.
Zbiera na remont
W rozmowie z wałbrzyską prasą Reeves wyznała, że zamierza poprawić warunki swojego bytu, ale nie jest to tak proste. Starają się z mężem oszczędzać na stopniową renowację domu.
- Powoli, przestrzeń po przestrzeni, robimy remont. Trzeba stopniowo to wszystko zrobić ładnym, bo wszystko naraz, to się zwariuje. Ja zwariowałam przez pierwsze kilka lat, bo chciałam wszystko od razu mieć piękne, a to się nie da. Trzeba być cierpliwą i po kolei wszystko ustalać - wyznała.
Mamy nadzieję, że plan Amerykanki się powiedzie.