Dawno niewidziana Tatiana Okupnik przeszła metamorfozę. Była wokalistka Blue Café pojawiła się na koncercie
Okupnik już kilka lat temu wycofała się z show biznesu i swoje życie podporządkowała rodzinie. Jest szczęśliwie zakochana i ma dwójkę wspaniałych dzieci. Wokalistka pojawiła się na koncercie u boku swojego ukochanego męża. Tatiana Okupnik kompletnie nie przypomina siebie sprzed lat.
Kiedy mówi się o Tatianie Okupnik, pierwsze skojarzenie, jakie przychodzi do głowy to Blue Café. Dla jasności, to zespół, w którym Tatiana śpiewała przez 8 lat. Jej charakterystyczny głos, filigranowa figura i krótka fryzura rysowały artystkę którą pokochały miliony Polaków.
W 2005 r. odeszła z zespołu, a jej miejsce zajęła Dominika Gawęda. Później artystka pojawiała się jeszcze w "Tańcu z gwiazdami" czy też w składzie jury show "X Factor". I powoli usuwała się w cień.
ZOBACZ TAKŻE: Emocje Tadli i Klimenta po wygranej w "Tańcu z Gwiazdami". Nie mogli dojść do siebie
Wycofała się. I to w dosłownym znaczeniu. Porzuciła karierę i poświęciła się całkowicie rodzinie. W 2016 r. została mamą Matyldy, a w 2018 r. urodziła syna, Tymona.
Nie pokazywała się na ściankach, czerwonych dywanach i nie wrzucała swoich zdjęć w social mediach. Gdy teraz patrzymy na jej fotki z koncertu Beyonce i Jaya-Z, trudno wyjść z podziwu...
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Okupnik pozuje z mężem i zdaje się, że bawiła się świetnie. Zapuściła włosy i nie przypomina tej Tatiany znanej z estrady.
"Już w pierwszej ciąży poczułam, że dla mnie proces przepoczwarzania się z kobiety bez dzieci w kobietę matkę będzie wyboisty. Ta metamorfoza w ciąży zachodziła nie tylko wewnątrz mojego ciała, w moich emocjach, myślach. Oczywiście widoczna była też na zewnątrz, bo coraz większa była piłka, którą nosiłam przed sobą. A ja miałam wrażenie, że nie pasuje do tego procesu, że moje Ja jest odklejone i najchętniej by zwiało. Jakkolwiek głupie to może się wydawać nie pasowała mi nawet moja fryzura (krótkie włosy z ciężką grzywą), którą kojarzyłam z aktywnością, z siłą, ze sceną, z niezależnością. Właśnie wtedy poczułam, że aby sobie ułatwić przejście przez ciąże, przez cały ten proces przemiany, potrzebuję pomocy. Tą pomocą okazała się m.in. decyzja o zapuszczeniu włosów” – pisała jakiś czas temu na swoim profilu, wrzucając prześwietlone selfie z widoczną, inną fryzurą.
Jak się okazuje, Okupnik zapuściła włosy, by oddać je na szczytny cel. "I niech wiatr tarmosi je komuś, kto ich będzie teraz bardziej potrzebował niż ja. Może przydadzą się kobiecie, która przechodzi swoją przemianę i potrzebuję wsparcia" - tłumaczyła.