Diana i Kate nie były tak odważne jak Meghan. Sesje sprzed szpitala przeszły do historii
[GALERIA]
Meghan Markle, gdy tylko wstąpiła do rodziny królewskiej, zastrzegła, że zamierza walczyć ze skostniałymi zasadami obowiązującymi na dworze. Z większym lub mniejszym powodzeniem udaje jej się przeciwstawiać królowej. Teraz, gdy na dniach po raz pierwszy zostanie mamą, znów się zbuntowała i zapowiedziała, że nie będzie wychodzić do tłumu tuż po porodzie i uśmiechać się szeroko w stronę fotoreporterów. Tym samym znów wyłamie się z tradycji. Księżne Diana i Kate nie były na tyle odważne. Pamiętacie, jak wyglądały ich "sesje przed szpitalem"?
Meghan Markle powiedziała "dość"
Meghan Markle chce rodzić po swojemu. Zrezygnowała już z porodu w londyńskim szpitalu, na rzecz placówki z dala od metropolii. W grę wchodzi nawet poród domowy, więc kamery nie będą miały możliwości oblegania terenu wokół posesji. Co jednak najważniejsze, księżna nie będzie pozować do zdjęć tuż po porodzie. - Meghan nie chce tego robić i tego nie zrobi - powiedziała Emily Andrews, brytyjska dziennikarka zajmująca się na co dzień rodziną królewską, w audycji "On Heir".
Ulubiona tradycja Brytyjczyków
Tradycja "sesji zdjęciowej przed gmachem szpitala" ciągnie się jeszcze od czasów księżnej Diany. Potem w drzwiach londyńskiego Lindo Wing stawała dzielnie aż 3 razy księżna Kate. Za każdym razem, niemal tuż po porodzie, piękna, umalowana i wypoczęta (takie musiała sprawiać wrażenie) pozowała z noworodkiem przed tłumem fotoreporterów i rozentuzjazmowanych fanów z całego świata. Wydarzenia sprzed szpitala były za każdym razem na żywo w największych stacjach telewizyjnych.
Księżna Diana i narodziny Williama
Księżna Diana po raz pierwszy stanęła na słynnych schodach londyńskiego Lindo Wing dokładnie 21 czerwca 1982 r. Uśmiechnięta, w zielonej sukience w groszki i malutkim Williamem owiniętym w kocyk. Towarzyszył jej książę Karol oraz... krzyczący i piszczący z ekscytacji tłum. Nikt wówczas nie zdawał sobie sprawy, że Diana przyszła przywitać się z poddanymi po ponad 16-godzinnym porodzie.
Księżna Diana i narodziny Harry'ego
15 września 1984 r. Diana urodziła drugiego syna i znów, ku uciesze fanów brytyjskiej monarchii, tuż po porodzie wyszła na słynne szpitalne schody. Tak jak za pierwszym razem na próżno szukać było na jej twarzy oznak zmęczenia. Perfekcyjnie ułożone włosy, rozświetlający makijaż i czerwona kreacja - tak, jak życzył sobie tego rozradowany tłum.
Księżna Kate i narodziny George'a
Gdy księżna Kate po raz pierwszy została mamą, również zapozowała fotoreporterom z całego świata przed szpitalem. W końcu od początku porównywano ją do tragicznie zmarłej teściowej - nie mogła zatem wyłamać się z tradycji zapoczątkowanej przez Dianę. Tak jak swoja poprzedniczka Kate wystąpiła z malutkim Georgem na rękach w perfekcyjnym makijażu i idealnie dobranej kreacji. Niektórzy nawet twierdzą, że wybór sukienki w groszki był ukłonem w stronę Diany.
Księżna Kate i narodziny Charlotte oraz Louisa
Gdy na świecie pojawiło się rodzeństwo księcia George'a, Charlotte i Louis, ich mama powtórzyła scenariusz. Kilka godzin po porodzie dostarczyła Brytyjczykom powodów do radości. Zdjęcia wykonane na schodach szpitala lotem błyskawicy obiegają wszystkie media na całym świecie. I może właśnie dlatego Meghan stwierdziła, że nie zamierza brać udziału w tym teatrzyku.
- Ona po prostu chce normalnego porodu. Chce spędzić czas z dzieckiem, a nie czesać się i malować, by dobrze wyjść na zdjęciu - czytamy w "The Sun". I cóż, nie ma się czemu dziwić.