Dino d'Santiago - wg Rolling Stone'a Król nowego funku na koncercie w Warszawie
Dino d’Santiago to wspaniały młody artysta portugalski, który zaczynał w kościelnych chórach i śpiewał gospel aż na swej drodze spotkał Tito Parisa i w mgnieniu oka stał się jednym z najważniejszych artystów luzofońskich, porzucił soul, odkrył wibrujące w swojej krwi korzenie afrykańskie, pięknie, odważnie i odkrywczo zaczął łączyć tradycyjne morny, koladeiry i fanany z muzyką współczesną, rytmami europejskimi, amerykańskimi.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Pamiętając rolę jaką w jego karierze odegrał Tito, Dino sam udziela się na płytach innych, poszukuje i odkrywa jeszcze młodszych od siebie, szefuje kabowerdyjskim festiwalom i wreszcie i na szczęście nie zapomina o nagrywaniu swoich nowych pieśni – właśnie z najnowszą ich kolekcją przyjeżdża do Polski i przedstawi ją podczas lutowej trasy koncertowej w naszym kraju.
Zobacz zapowiedź:
Przy okazji recenzji tej płyty The Rolling Stone – jedna z najważniejszych gazet muzycznych na świecie wysnuła koncepcję, że Dino zarazi Ziemię funaną, a on sam tylko potwierdza to zdanie przekornie pozując w koszulce z napisem "Funana to nowy Funk”:
A nam nie pozostaje nic innego jak sprawdzić to na lutowych koncertach artysty w Polsce. Dino po raz pierwszy odwiedził Polskę w 2017 roku, otwierał wtedy Siesta Festival w Gdańsku, dał jednego dnia dwa gorące koncerty w Filharmonii Bałtyckiej i rozkochał zebraną tam polską publiczność.
Wiemy już czego możemy się spodziewać: słońca, energii, gorących uczuć, porywających rytmów i lirycznych chwil. Dino tańczy, śpiewa, kieruje swoim zespołem rozgrzewa publiczność do czerwoności – wszystko to przyda nam się w zimowe lutowe wieczory i doda energii, by przygotować się na kolejną już edycję Gdańsk LOTOS Siesta Festival, który jak zwykle pod koniec kwietnia.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.