Doda: "Mam ten luksus, że mogę jednego dnia świecić cyckami, a drugiego przykładem"
Doda jest postacią, która wzbudza duże emocje. Z każdego wywiadu możemy dowiedzieć się o niej coraz to nowszych rzeczy. W rozmowie z Grabari.pl opowiedziała o swojej orientacji seksualnej, a jej słowa mogą zdziwić wiele osób.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Dodę zawsze nudzili ludzie zwyczajni, dlatego w jej towarzystwie znajdowali się ci, którzy w jakiś sposób się wyróżniali. – Mnie zawsze ciągnęło do takich grup społecznych, które się odróżniały od innych – mówiła w wywiadzie dla Grabari.pl. – Moi znajomi to były osoby homoseksualne. Miałam koleżankę transwestytkę, która sobie obwiązywała biust bandażem, ponieważ chciała być chłopcem. Moja najlepsza przyjaciółka była nożowniczką – wyznała.
- Ja się chyba lepiej po prostu czułam w towarzystwie, które jest zupełnie inne niż cała reszta. Z resztą się nudziłam. Miałam wrażenie, że oni są po prostu zamknięci na świat. A ja jako artystka potrzebowałam oryginalności, potrzebowałam czegoś, co spowoduje, że ja będę mogła się rozwijać i później nie bać się być sobą.
Wypowiedź artystki ma potwierdzenie w rzeczywistości. – Ja nigdy nie ugięłam karku, nie starałam się przypodobać masie, tylko po prostu zawsze byłam sobą. Dostawałam oczywiście po tyłku, wielokrotnie płaciłam za to różną cenę – mówiła. – Mam ten luksus, że mogę jednego dnia świecić cyckami, a drugiego przykładem. Po prostu być sobą. I to jest ważne.
Jednak głównym tematem wywiadu z artystką okazało się środowisko LGBT oraz orientacja seksualna piosenkarki. Okazuje się, że pierwszą miłością Dody wcale nie był mężczyzna. – Rzeczywiście w pierwszym poważnym związku byłam z kobietą. Bardzo fajne czasy, mile je wspominam – przyznała.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Ciekawym smaczkiem w biografii artystki jest to, że w pewnym momencie po prostu stwierdziła, że związek homoseksualny nie jest dla niej, więc go zakończyła. Z tym nie mogła pogodzić się jej ówczesna partnerka. – Byłyśmy bardzo wiele lat razem, byłyśmy zaręczone. Ale ja nic nie mogłam z tym zrobić. Po prostu bardzo zakochałam się w moim następnym narzeczonym.
Biseksualizm Dody wywołał duże emocje w 2008 roku, kiedy otwarcie się do niego przyznała w rozmowie z Karoliną Korwin Piotrowską. – Miałam kilkuletni związek z kobietą, więc nie będę kłamać i wymazywać tego. To było bardzo piękne, ważne i chętnie o tym opowiadam, bo nie widzę w tym nic wstydliwego.
Przy okazji wokalistka zwróciła uwagę na inny problem. – Wywiady gwiazd są żenujące, nudne, beznadziejne. Gdyby mówiły chociaż w połowie prawdę i pokazywały to, kim są w rzeczywistości, byłoby dziesięć razy bardziej ciekawe. Każdy chce być przezroczysty, grzeczny. To jest tak nudne, żałosne, że szok.
Oprócz fanów i zwolenników jej zaangażowania w walkę o równość środowisk LGBT, Doda ma również tych, którzy wciąż potrafią się do czegoś przyczepić. Niektórzy zarzucają jej, że z jednej strony mówi o gejach i lesbijkach, z drugiej zaś strony co niedzielę chodzi do Kościoła. – Jak słyszę, że ktoś mi mówi, że coś się we mnie gryzie to droga wolna. Nikt mnie nie musi lubić. Ja nie muszę też się wpisywać w konkretny wzór, który ktoś sobie wymyślił na mój temat. Ja mogę codziennie robić coś innego i to jest wolna wola. Jestem wolnym człowiekiem i taką jestem osobą, jaką jestem – mówiła w rozmowie z Grabari.pl. – *Jeśli wszystkich nas łączy jedna rzecz, czyli to, że staramy się być dobrymi ludźmi, no to optuję za tym, żebyśmy się wszyscy wspierali w tym, że każdy z nas jest inny. *
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.