Doda opublikowała poruszający wpis. "To był mój pierwszy pogrzeb w rodzinie"
Artystka kilka dni temu poinformowała w mediach społecznościowych o śmierci babci. Doda odwołała koncerty, gościnne występy na festiwalu filmowym. Teraz opublikowała na Instagramie wpis, który nie przeszedł bez echa wśród fanów.
- Jak wiecie 20 czerwca zmarła moja ukochana babcia, to był mój pierwszy pogrzeb w rodzinie.2 tygodnie później odszedł mój kolejny członek rodziny, ukochany pies, który towarzyszył mi przez ostatnie 13 lat – napisała Doda.
- Nie umiem sobie jeszcze z tym poradzić na tyle żebym umiała się cieszyć z tak wyjątkowych chwil jakim jest KONCERT GUNS’N’ROSES w Chorzowie 9 lipca .Dostałam zaproszenie od Slasha i mimo iż jeszcze miesiąc temu cieszyłam się, że znowu spotkam mój ulubiony zespół, dziś moje serce jest w żałobie – przyznaje. W poście czytamy także:
- Zawsze staram się zobaczyć wszędzie tez dobre strony, dlatego rozpoczynam licytacje 2 moich biletów (Slash przekaże mi je w dzień koncertu, a ja zwycięzcy) oraz kostki Slasha, którą grał na koncercie w Gdańsku (taki mały bonusik dla fana). W związku z moją obecna prywatną sytuacją, chciałabym, aby pieniądze z licytacji wspomogły starszych ludzi, którymi opiekuje się fundacja @mali.bracia.ubogich. Fundacja ta od lat zapewnia tym samotnym i biednym staruszkom chociażby godnie i w cieplej atmosferze spędzić święta. Dlatego gorąco zapraszam do licytacji.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Rabczewska była bardzo blisko związana z babcią. Może ma opinię skandalistki, ale rodzina zawsze była i jest u niej na pierwszym miejscu. Dlatego gdy zmarła babcia, zniknęła z mediów społecznościowych i publicznego życia. – Jej ostatnim życzeniem było żebym nie przestawała śpiewać – pisała Doda w jednym z postów na Instagramie. Artystka przynajmniej na jakiś czas musiała odwołać koncerty, za co przeprosiła fanów.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
- Nigdy nie widziałem jej w takim stanie, kompletnie nie ma w niej życia. Gdy z nią rozmawiałem, sprawiała wrażenie nieobecnej i była na wszystko obojętna. Tylko dzięki Emilowi jeszcze się jakoś trzyma. Nigdy jeszcze nie doświadczyła śmierci naprawdę bliskiej osoby i bardzo trudno się jej z tym skonfrontować - zdradził nam bliski znajomy Dody.