Doda wbija kij w mrowisko. "Nie będę maskotką w rękach żadnej partii"
Doda wystąpiła w sobotę na koncercie "Disco pod Gwiazdami". Artystka wyszła na scenę w tęczowej pelerynie i tym samym wyraziła jedność z osobami LGBT. Teraz napisała wymowny wpis.
Nie milkną echa po występie Dody w Białymstoku. Gwiazda świadomie na scenę dumnie wkroczyła w tęczowej pelerynie i dała jasno do zrozumienia, że wspiera środowisko LGBT.
ZOBACZ TAKŻE: Perypetii Dody ciąg dalszy: "Sprawa jest zagmatwana, a Dorota na wszystko reaguje zbyt emocjonalnie"
Kilka dni po wydarzeniu napisała mocny wpis.
"Jako artystka apolitczyna nigdy nie byłam i nie będę maskotką w rękach żadnej partii.Jestem lojalna wobec swej natury niezależnie od kosztów - tego uczę swoich fanów i siebie. Dlatego w obecnej sytuacji nie będę chować się jak tchórz do strefy komfortu, tylko chce wspierać moich przyjaciół,z którymi się wychowałam, z którymi się koleguję do dziś, którzy są częścią mojego życia, którzy są moimi fanami również" - pisze w obszernym poście.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
"Nie odwrócę się od nich tylko dlatego, bo mogłabym na tym stracić. Nie mogłabym sobie spojrzeć za to w oczy. I tym się mierzy charakter człowieka. Polityka ludzi dzieli, muzyka niech łączy. Większe jaja są przyjemne" - kwituje w swoim stylu.
"Czy któraś polska piosenkarka miałaby tyle odwagi, by w tak wymowny sposób zamanifestować swoje wsparcie i poglądy? Wątpię. Większość to takie muzyczne wydmuszki. Brawa dla ciebie" - piszą internauci i biją brawo Dodzie.