Dorota Segda posądzona o cenzurę. Mocna odpowiedź aktorki
Studenci Wydziału Lalkarskiego we Wrocławiu oskarżyli aktorkę i rektora Akademii Sztuk Teatralnych o cenzurę. Dorota Segda odmówiła studentom możliwości wyjazdu ze sztuką na Festiwal Szkół Teatralnych do Łodzi.
Chcąc wyjaśnić sytuację związaną z nagłym odwołaniem uczestnictwa w Festiwalu Szkół Teatralnych, studenci Wydziału Lalkarskiego wystosowali oficjalny list do Doroty Segdy.
- Konserwatywne postrzeganie Wydziału Lalkarskiego jest dla nas krzywdzące i ograniczające. Nie można zmusić artysty do wyboru konkretnych środków wyrazu. Bunt zawsze będzie oczywistym następstwem. Wydział Lalkarski potrzebuje reformy, a my odmawiamy bycia kolejnym pokoleniem, które poddaje się tradycyjnemu już wykluczeniu – napisali studenci.
Dorota Segda odpowiedziała im w formie pisemnej, wyjaśniając że nie o cenzurę tu chodzi, a o konieczne środki wyrazu, a raczej ich brak.
- Jest mi niezmiernie przykro, że kończąc studia na Wydziale Lalkarskim nie możecie (a może nawet nie chcecie) Państwo zaprezentować w dyplomie swoich unikalnych umiejętności posługiwania się lalkami– napisała w oficjalnej odpowiedzi.
Studenci wydziału, którzy stworzyli spektakl "Słaby rok” obyli się… bez lalek. Natomiast do prezentacji dyplomu w Łodzi konieczne jest spełnienie wymogów zawartych w regulaminie, których inscenizacja zasadniczo nie spełnia.
- Państwa dyplom to nie jest przedstawienie lalkowe. Udowadnianie, że współczesny teatr lalkowy doskonale obywa się bez lalek pozostawię bez komentarza.- skwitowała Segda.