Dr. Dre ma tętniaka mózgu. Nowe doniesienia dotyczące legendy rapu
Ostatnie miesiące nie były zbyt łaskawe dla Dr. Dre. Producent muzyczny jest w trakcie burzliwego procesu rozwodowego, a dwa tygodnie temu trafił na oddział intensywnej terapii z powodu tętniaka umiejscowionego w mózgu.
Proces rozwodowy Dr. Dre i Nicole Young trwa w najlepsze. Aktualnie toczy się walka o podział majątku w wysokości miliarda dolarów i przyznanie żonie producenta muzycznego 2 mln dol. alimentów miesięcznie. Dr. Dre nie zamierza przystawać na żądania małżonki, która podpisała intercyzę i formalnie jest teraz zdana na łaskę męża. Nicole Young broni się, że umowę przedmałżeńską podpisała pod przymusem i stawia legendzie hip-hopu zarzuty o przemoc fizyczną i psychiczną.
To jednak nie koniec złej passy. Na początku roku Dr. Dre trafił na oddział intensywnej terapii w jednym ze szpitali w Los Angeles. Powodem był tętniak mózgu. Serwis TMZ, który pierwszy doniósł o poważnych kłopotach zdrowotnych Dre, poinformował także, że nie są znane przyczyny tej zapaści. W mediach społecznościowych swoje wsparcie przekazały inne gwiazdy rapu jak m.in. Ice Cube i Snoop Dogg.
ZOBACZ TAKŻE: Pandemia zrobiła swoje. Rozstali się w 2020
Na szczęście szybko wyszło na jaw, że życie Dre nie jest zagrożone. Muzyk został wypisany ze szpitala po kilku dniach, a obecnie przebywa w domu, gdzie powoli wraca do siebie. Producent muzyczny Focus zamieścił w ostatni weekend zdjęcie ze studia nagraniowego, na którym możemy zobaczyć Dr. Dre.
Wygląda na to, że weteran rapu jest w dobrej formie.
"Mój wielki brat ma się bardzo dobrze. Pracujemy" - napisał Focus.
Trwa ładowanie wpisu: instagram