Dwayne "The Rock" Johnson miał zginąć w wypadku. Nie pierwszy raz go uśmiercono
"Dwayne "The Rock" Johnson miał wypadek podczas próby kaskaderskiej". W sieci pojawiały się informacje o "śmierci 47-letniego aktora". Tymczasem okazuje się, że to był fake news, a "The Rock" ma się dobrze. To nie pierwszy raz, gdy go uśmiercono.
Dwayne "The Rock" Johnson miał zginąć w wypadku, do jakiego doszło podczas ostatniej próby kaskaderskiej. Tymczasem okazuje się, że informacja jest nieprawdziwa, a 47-letni aktor żyje.
Na Facebooku pojawił się link z artykułem ze strony BBC, jednak po kliknięciu w niego użytkownicy nie czytali informacji nt. śmierci Johnsona. Przenosiło ich na fałszywą i zawirusowaną stronę.
Zobacz: Anna Karwan: "To nieprawda, że artyści nie powinni mówić o polityce"
To nie pierwszy raz, gdy "The Rock" został uśmiercony w internecie. Wcześniej takie doniesienia pojawiały się w 2011 i 2014 r. 5 lat temu media pisały, że zmarł podczas kręcenia filmu po upadku z wysokości ponad 20 m.
Na razie nie wiadomo, czy odniesie się do sprawy i fake newsa. Wiemy jednak, że wszystko z Johnsonem w porządku. Niedawno skończył zdjęcia do filmu "Jumanji: Następny poziom" i pojawił się na gali MMA UFC 244.