"Dziewczyny z Dubaju" wielkim hitem. Takiego otwarcia nie miał żaden polski film w 2021 r.
"Dziewczyny z Dubaju" po licznych perypetiach trafiły do polskich kin 26 listopada. I okazało się, że publiczność mocno oczekiwała na dzieło wyprodukowane przez Dodę i Emila Stępnia. Wyniki mówią same za siebie.
"Dziewczyny z Dubaju" już można uznać za duży hit. Jak poinformowało Kino Świat, w weekend otwarcia film przyciągnął do kin 278 893 widzów. Tym samym film zaliczył najlepszy wynik ze wszystkich polskich produkcji wprowadzonych do kinowej dystrybucji w 2021 r.
A jeszcze kilka tygodni temu nikt nie marzyłby o takich liczbach. Wielu przewidywało, że nie dojdzie nawet do kinowej premiery filmu. Wszystko z racji tego, że byli małżonkowie Doda i Emil Stępień publicznie kłócili się o ostateczną jego wersję. Celebrytka wraz z reżyserką Marią Sadowską nie zostały wpuszczone do montażowni.
Zobacz też: Doda wynajęła do swojego filmu luksusowy jacht. Cena łodzi zwala z nóg
Ostatecznie kryzys dało się zażegnać, a wizja Dody i Sadowskiej trafiła na ekrany. W napisach końcowych nazwisko Doroty Rabczewskiej pojawia się jako producentki zaraz obok Emila Stępnia. Gwiazda nie zjawiła się na uroczystej premierze filmu (obsada wzięła ze sobą jej podobiznę z kartonu), ale można spokojnie powiedzieć, że teraz ma wielkie powody do radości.
Przypomnijmy, że film został oparty na książce Piotra Krysiaka o tym samym tytule. W pozytywnej recenzji redaktorka WP Karolina Stankiewicz uznała, że "naszpikowana scenami seksu produkcja zaskakuje lekkością i humorem".