Edward Linde-Lubaszenko zdradził przyczynę otyłości Olafa Lubaszenki
Olaf Lubaszenko przez lata zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Wygląd aktora w ciągu kilku miesięcy zmienił się nie do poznania. Choć najgorszy okres ma już za sobą, jego ojciec wyjawił, dlaczego syn zachorował.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Edward Linde-Lubaszenko w wywiadzie udzielonemu "Dobremu Tygodniowi" opowiedział o swoim życiu prywatnym. Sporą część poświęcił synowi. Wspominał m.in. okres dzieciństwa Olafa.
- To było moje oczko w głowie, moje cudo. Uwielbiałem uczyć go wszystkiego, na przykład jeździć na rowerze. Mieliśmy duże mieszkanie, ponad sto metrów, i Olaf pędził po nim rowerkiem. Żona wtedy dużo grała. Sąd uznał, że po rozwodzie dziecko zostaje przy matce, trudno. Kiedy przychodziły wyznaczone godziny odwiedzin, ja, z tej miłości ojcowskiej, próbowałem maksymalnie wykorzystać czas. Chodziliśmy na długie spacery, bawiliśmy się, zapominałem, że to malec. W domu Olaf padał ze zmęczenia - powiedział Linde-Lubaszenko w rozmowie z tygodnikiem.
Nie zabrakło również pytania o otyłość syna. Aktor jest przekonany, że za problemami zdrowotnymi Olafa stoi świnka, na którą zachorował, będąc dorosłą osobą.
- Myślę, że ostatnio pomogłem mu, bo wyjaśniłem, skąd mogły się wziąć jego problemy ze zdrowiem. Chłopcy, którzy w dzieciństwie nie przeszli świnki, mogą zarazić się będąc już dorosłymi ludźmi. Wtedy choroba wywołuje ogromne spustoszenie w układzie hormonalnym organizmu - wyjawił aktor.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.