Edyta Górniak wygrała proces z byłymi teściami. Skomentowała wyrok
Od trzech lat Edyta Górniak spotykała się w sądzie z byłymi teściami, którzy domagali się stałych kontaktów ze swoim wnukiem. W końcu zapadł wyrok w sprawie - Allan sam może decydować, czy chce widywać dziadków.
- Dziadkowie zadbali, by sprawa trafiła do mediów. Ja żyję zupełnie innymi sprawami na co dzień. Jestem jednak bardzo szczęśliwa, że wymiar sprawiedliwości ukłonił się w naszą stronę i przyznał nam rację, psycholog także. Na całe szczęście sprawa się zakończyła. Kolejny temat odhaczony - powiedziała w rozmowie "Faktem" gwiazda.
Górniak twierdzi, że chciała porozumieć się z rodzicami byłego męża, Dariusza K., ale bezskutecznie.
- Szkoda, że tak czasami bywa, że ludzie nie potrafią się spotkać przy stole. Taki był ich wybór, że woleli spotykać się przez prawników. Allan jest coraz bardziej świadomy. Jeśli kiedykolwiek zmieni zdanie, nie będę miała nic przeciwko - dodała.
Przypominamy, że Edyta Górniak odcięła się od byłych teściów w momencie, gdy ich syn, Dariusz K., trafił do więzienia za śmiertelne potrącenie kobiety na pasach. Piosenkarka nie odbierała od nich telefonów i miała nie przekazywać prezentów dla Allana. W 2016 roku sprawa trafiła do sądu. Obecny wyrok jest prawomocny.