Edyta Olszówka: Przypięto jej łatkę rozbijającej rodziny femme fatale
Za romans zapłaciła wysoką cenę
Uznawana za jedną ze zdolniejszych studentek łódzkiej szkoły filmowej, wielokrotnie wyróżniania na festiwalach, grywała u boku najlepszych polskich aktorów. Szanowana w branży, lubiana przez kolegów ze środowiska artystycznego, ceniona przez widzów.
Wystarczył jednak jeden fałszywy ruch, by jej życie zmieniło się o sto osiemdziesiąt stopni. Piotra Machalicę nazywała mężczyzną swojego życia, a ich kilkuletni związek, choć burzliwy, wydawał się nader udany.
Za ten romans zapłaciła jednak wysoką cenę. Kiedy zaczęli się spotykać, Machalica był jeszcze żonaty i Olszówce natychmiast przypięto łatkę rozbijającej rodziny femme fatale. Nie pomagały żadne wyjaśnienia. Brukowce chętnie nakręcały spiralę nienawiści wymierzoną w kochanków. A potem, gdy Machalica zostawił aktorkę dla młodszej kobiety, triumfowały, że sprawiedliwości stało się zadość.