Edyta Pazura w naturalnej odsłonie
Edyta Pazura to trzecia żona Cezarego Pazury. Jeszcze do 2007 r. była nikomu nieznaną studentką prawa na Uniwersytecie Jagiellońskim. Jednak wszystko zmieniło się, gdy wówczas jako 19-latka poznała w pociągu 26 lat starszego od siebie aktora. Jak to często bywa w takich sytuacjach,musiała walczyć z wszechobecnym hejtem. Nie było dnia, by jej nazwisko nie widniało na pierwszych stronach kolorowej prasy. Na szczęście para skutecznie zamknęła hejterom usta i od 12 lat tworzą zgodne małżeństwo, które może być przykładem dla wielu par.
Co więcej, żona Pazury, która jest także jego agentką, bardzo dobrze odnalazła się po czasie w swojej roli. Ma blog "Just Keep Living", nagrywa podcasty i prowadzi popularne konto na Instagramie, gdzie często dzieli się informacjami o tym, jak spędza wolny czas i jak rozwija się zawodowo. Lubi wrzucać zdjęcia, na których widzimy jej codzienność "od kuchni". Nie boi się także wrzucać zdjęć, na które nie wszystkie celebrytki by się odważyły. Wystarczy spojrzeć na jej ostatni post na Instagramie.
Edyta Pazura postanowiła pokazać się w naturalnym wydaniu. Opublikowała zdjęcie z samochodu, na którym widzimy ją bez makijażu. Dodała także opis, który tłumaczy jej postawę: "Makijaż jest passe (przynajmniej tak to sobie tłumaczę)". Tego typu pomysły u gwiazd nie są zbyt częste, ale gdy już któraś z nich odważy się na coś takiego, to praktycznie zawsze spotyka się z pozytywnym odzewem fanów.
Nie inaczej jest w przypadku z Pazurą. Pod jej postem internauci zostawili wiele bardzo pochlebnych komentarzy. "Pani jest przepiękna", "Piękna i naturalna", "Kiedy oczy są roześmiane to żaden makijaż nie jest potrzeby", "Piękna, mądra i z klasą" – napisali. Tego typu reakcje bez wątpienia sprawiły, że partnerka popularnego aktora poczuła się bardzo dobrze.
Ambitne plany ws. kariery męża
Przypomnijmy, że Cezary rozmawiał ostatnio z Magdą Mołek. W pewnym momencie do wywiadu dołączyła się jego żona, która pochwaliła się, że wynegocjowała dla niego kontrakt z moskiewską agencją aktorską. Edyta widzi spore szanse na podbicie rynku rosyjskiego. – Czarek trochę się boi, ale ja chcę go oddać w ręce międzynarodowych profesjonalistów, którzy wiedzą, co się dzieje na rynku. Trochę chcę też odciążyć siebie, bo chciałabym się zająć swoją firmą. Będę reprezentować go w Polsce, bo znam nasze realia – powiedziała.
Jak dodała chwilę później, jest gotowa na wyjazd do Moskwy, gdyby Cezary dostał kontrakt. – Na tym polega życie. A on jest przerażony – skwitowała.