Emily Ratajkowski oskarża piosenkarza o molestowanie. Teledysk widziało pół świata
Emily Ratajkowski to modelka, której kariera rozkręciła się na planie teledysku do "Blurred Lines" Robina Thicke'a. Niestety, jak zwierza się gwiazda, doszło tam do bardzo nieprzyjemnego incydentu.
Emily Ratajkowski zrobiła karierę w tempie ekspresowym. Od premiery teledysku do utworu Robina Thicke'a "Blurred Lines" jej życie zmieniło się nieodwracalnie. Nie tylko za sprawą ogromnej sławy i pieniędzy, które pojawiły się na horyzoncie, ale także bardzo nieprzyjemnego incydentu spowodowanego przez gwiazdora klipu.
Ratajkowski twierdzi, że Thicke bez jakiejkolwiek zgody, dotknął jej piersi. Kobieta opowiedziała o tym w swojej najnowszej książce "My body". "Nagle, całkowicie znienacka, poczułam zimne, nieznajome dłonie mężczyzny, dotykające od tyłu mojego nagiego biustu. Instynktownie odsunęłam się, odkręciłam głowę, spojrzałam, a to był Robin Thicke".
Modelka podkreśla, że w tym momencie miała wrażenie, jakby przed jej oczami zapadł mrok. Poczuła się upokorzona i uprzedmiotowiona. Niestety, nie miała odwagi zareagować i kontynuowała swoją pracę.
Casey Affleck o molestowaniu seksualnym: każdy zasługuje na szacunek w miejscu pracy
Co więcej, reżyserka teledysku Diane Martel była świadkiem owego zdarzenia. Cała poddenerwowana krzyknęła do Thicke'a: - Co ty w ogóle wyrabiasz?
Podobno gwiazdor przeprosił za swoje zachowanie, ale jak dowodzą liczne źródła, to nie była jedyna i ostatnia sytuacja, w której mężczyzna dopuścił się tak nieakceptowalnych czynów względem kobiet. Pojawiają się też głosy, że zachowanie muzyka było po części spowodowane nadmiarem alkoholu w organizmie. - Nie sądzę, by zrobił to samo, gdyby tylko był trzeźwy - stwierdza Martel.