Eurowizja 2019. TVP ocenzurowała występ transseksualnej wokalistki i całujących się gejów
Podczas transmitowanego na TVP1 półfinału Eurowizji, mieliśmy przyjemność obejrzeć występ transseksualnej Dany International. Na widowni pokazano wówczas całujących się mężczyzn. Telewidzowie, którzy następnego dnia trafili na powtórkę konkursu, nie mieli okazji nacieszyć się tym widokiem.
4 maja odbył się pierwszy półfinał Eurowizji 2019. Podczas gościnnego występu Dany International pokazywano pary całujące się na widowni. Nie zabrakło też tych jednopłciowych.
ZOBACZ TAKŻE: Paweł Rabiej: Gej może być dobrym prezydentem
Pisaliśmy wówczas, że transseksualna izraelska piosenkarka nieświadomie dokonała przełomu nie tylko na świecie, ale także w TVP. Ludzie zobaczyli, że na scenie jest miejsce dla każdego.
W 1998 r. Dana International wygrała Eurowizję jako transseksualistka. Był to przełomowy moment dla konkursu. Wokalistka jeszcze długo przed Conchitą Wurst manifestowała wolność i tolerancję.
Podczas transmisji na żywo w TVP1 mogliśmy cieszyć oko obrazkiem, gdzie dwóch kochających się mężczyzn padło sobie w objęcia i pocałowało.
Niestety, telewidzowie, którzy 14 maja nie zdążyli obejrzeć transmisji na żywo, skazani byli na powtórkę konkursu kolejnego dnia.
Nie trudno było przewidzieć, że TVP pozbędzie się z show występu wokalistki, która promuje wartości takie jak: tolerancja, miłość i wolność, oraz całujących się gejów. Portal "Plejada.pl" skontaktował się z Telewizją Polską w tej sprawie. Oto odpowiedź stacji:
"Forma skrótowa była podyktowana wymogami czasu antenowego. Emisja powtórkowa Pierwszego Półfinału Konkursu Piosenki Eurowizji 2019 zawierała wszystkie występy konkursowe (17) zespołów walczących o wejście do Wielkiego Finału oraz ogłoszenie wyników, zaś występ Dany International odbył się poza konkursem. Zgodnie z zasadami uczestnictwa TVP w konkursie, EBU jako właściciel marki Eurovision Song Contest zezwala nadawcom na dokonywanie takich skrótów" - tłumaczy zespół rzecznika TVP.
Nie spekulujemy, czy intencje TVP były inne. Ale niestety, taka decyzja w ogóle nas nie dziwi. W końcu to "aż" 3 min. zaoszczędzonego czasu antenowego.