Ewa Błaszczyk zaszczepiła córkę. Podała powód
Ewa Błaszczyk jest matką dwóch córek – Marianny i Oli. Ta druga od 21 lat przebywa w śpiączce. Aktorka zdradziła ostatnio, że postanowiła ją zaszczepić przeciwko koronawirusowi. Wyjaśniła, dlaczego.
Córka Ewy Błaszczyk w wieku 6 lat straciła przytomność po tym, jak zakrztusiła się tabletką. Ola przebywa w klinice "Budzik", którą aktorka prowadzi dla dzieci będących w śpiączce. Jej matka wciąż wierzy, że dojdzie do wybudzenia. Z tego powodu zadbała ostatnio, jak zdradziła w rozmowie z portalu Jastrząb Post, by zaszczepić Olę przeciwko Covid-19.
Gwiazda miała pewne wahania, ale po konsultacjach z lekarzami doszła do wniosku, że jest to dobre rozwiązanie. Gdyby wirus przedostał się do kliniki, to konsekwencje byłyby bardzo poważne.
Zobacz: Ewa Błaszczyk ma następcę. Fundacja trafi w ręce jej córki
– Moja córka też jest zaszczepiona. Mimo że była bardzo duża burza mózgów wśród neurologów, bo to nie jest takie oczywiste. Ale te osoby są bezbronne dlatego, że przebywając w śpiączce, bardzo dużo się dzieje w organizmie, który leży, a jesteśmy stworzeni do pionu i do ruchu. Więc powstają różnego typu zaburzenia – powiedziała serwisowi.
Błaszczyk dodała, że "odporność takiej osoby jest taka, jak przy HIV-ie". – To są lampy, to jest wypalanie tego wszystkiego. To jest wietrzenie, to jest maska, reżim, rękawiczki. To się po prostu tak odbywa – wyjaśniła.
W niedawnej rozmowie z "Super Expressem" przyznała, że wykorzystała już wszystkie możliwości w kwestii rehabilitacji córki. – Będziemy szukać w nauce nowych rozwiązań i nowych pomysłów. W tej chwili genetyka i komórka macierzysta neuralna to jest coś takiego, nad czym zaczęliśmy pracę i będziemy szukać grantów po całym świecie. To jest takie światełko w tunelu – wyznała.