Trwa ładowanie...

Ewa Minge zamieściła mocny wpis o pochówku Piotra Woźniaka-Staraka. Trafiła w punkt

Ewa Minge zamieściła mocny wpis na temat medialnego szumu wokół pochówku zmarłego producenta. Nie omieszkała też okazać dużej empatii jego rodzinie. Trudno się nie zgodzić z jej słowami.

Ewa Minge zamieściła mocny wpis o pochówku Piotra Woźniaka-Staraka. Trafiła w punktŹródło: 123RF
d3pi12x
d3pi12x

W sprawie pochówku Piotra Woźniaka-Staraka wciąż trwa dochodzenie – policji i sanepidu. W dużym skrócie chodzi o sprawdzenie, czy nie zostały naruszone przepisy, które mówią, że ciało zmarłego może spocząć poza cmentarzem, ale w katakumbach. A takich nie ma na terenie Fuledy, posiadłości rodziców producenta.

Materiał na ten temat pojawił się w magazynie "Party". Redakcja zastanawiała się, czy wystarczyłaby po prostu przebudowa nagrobka. Ostro zareagowała na to Ewa Minge, celnie punktując mało taktowne ujęcie tematu.

"Czytam w @party.pl i nie wierzę... Tak się zastanawiam jak bardzo podłym człowiekiem trzeba być aby wpaść na taki pomysł ? Ludzie na swojej własnej ziemi, pochowali swój dramat. Zamknęli kawałek miłości, którą śmieć bliskiego człowieka zamieniła w proch aby być jak najbliżej tego prochu, aby miejsce,w którym doświadczali największego szczęścia ale i nieszczęścia , otuliło ich żałobę i skryło resztki materii. Reszta jest w nich, metafizyka nie umiera, dusza łka i rozmowy z niebem będą trwały wieczność, od pytań "dlaczego", po te "czy jest Ci tam dobrze". Będą prośby "daj mi siłę", będzie głaskanie kamienia. Czy to dziwne, ze mając możliwość, ktoś pragnie intymnej rozmowy?" – napisała w mocnym poście.

Zdaniem projektantki tym bardziej więc należałoby uszanować prywatność rodziny zmarłego i pozwolić jej przeżywać tak trudny czas na własny sposób. Zwłaszcza, że sama doświadczyła, jak trudnym jest przeżywanie żałoby, będąc "na świeczniku".

d3pi12x

"Dajcie żyć tym co zostali i pozwólcie przeżyć im żałobę według własnego wzoru. Trzeba doświadczyć żeby zrozumieć. Jako osoba popularna bywałam na cmentarzu w nocy. Siadałam na kamieniu przykrywającym grób mojej mamy i płakałam. Nie bałam się duchów, upiorów cmentarnych...bałam się żywych ludzi ze smartfonami. Noc pomagała mi zachować dla siebie cierpienie. @agawozniakstarak trzymaj się i nie zwariuj" - dodała we wpisie.

Zobacz wideo: Burza oklasków po pokazie ostatniego filmu Piotra Woźniaka-Staraka

d3pi12x
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d3pi12x