Film o Annie Przybylskiej. Która aktorka odważyłaby się ją zagrać?
Rodzina Anny Przybylskiej w końcu jest gotowa na to, by podzielić się z Polakami filmem dokumentalnym o aktorce. Latami mówiło się, że może powstać film fabularny. To byłoby potężne wyzwanie dla każdej aktorki.
Anna Przybylska zmarła po długiej chorobie w 2014 r. Historia jej i jej rodziny wciąż budzi emocje. Teraz już wiadomo, że po latach w końcu Polacy zobaczą film dokumentalny o jej życiu. O tym, że rodzina jest gotowa i wyraziła zgodę na produkcję, była mowa już w grudniu 2021 r. Natomiast na początku lutego tego roku wyszły na jaw szczegóły projektu.
Unikalne prywatne filmy, skarby z archiwum TVP, wywiady z rodziną, przyjaciółmi, współpracownikami - tak ma wyglądać dokument o Annie Przybylskiej. Premiera kinowa zapowiadana jest na październik, w kolejną rocznicę śmierci aktorki. Autorami filmu będą Krystian Kuczkowski i Michał Bandurski, znani dziś głównie jako twórcy biograficznych produkcji o Krzysztofie Krawczyku i Maryli Rodowicz.
Zobacz też: Mrozińska o zawodowych ambicjach: "Marzy mi się by zagrać Anię Przybylską"
- To nie będzie film o odchodzeniu. To ma być opowieść o tym, jak pięknie żyć, jak być matką, jak być szczęśliwą kobietą - skomentował w rozmowie z WP Michał Bandurski.
Natomiast z pewnością wiele osób pamięta, że już krótko po śmierci Przybylskiej mówiło się dużo o filmie fabularnym o jej życiu. Odpowiadać miał za niego Radosław Piwowarski. O filmie mówiło się latami. Pisano nawet, że sprzeciwia się mu Jarosław Bieniuk, ale Piwowarski zbywał to, nazywając jedynie "wakacyjnymi plotkami". Podawano natomiast, że scenariusz jest gotowy, a prace nad filmem mogą ruszyć lata chwila.
Projekt zawieszono. Teraz, gdy mówi się już otwarcie o filmie dokumentalnym, pojawiły się głosy, że może doczekamy się także fabularnej premiery.
Zapytana przez Jastrząb Post dziennikarka TVP Małgorzata Tomaszewska przyznała, że w rolę Przybylskiej mogłaby się wcielić Adrianna Kalska - z racji tego, że jest bardzo podobna do nieżyjącej aktorki.
- Aktorka, która grałaby Anię, miałaby na sobie ogromny ciężar i chyba nie mogłaby udawać Ani Przybylskiej, bo to się nigdy nie uda. To musiałoby być wzorowane na Ani, ale granie jej i udawanie jej chyba byłoby fiaskiem - dodała Tomaszewska.
Weronika Książkiewicz, która poznała Przybylską, również jest zdania, że trudno wybrać aktorkę do takiej roli. Czy ona sama odważyłaby się zagrać?
- Nie wiem, ale myślę, że nie. Nikt jej nie zastąpi, nikt jej nie dorówna - powiedziała Jastrząb Post.