George Clooney zmienił stronę. Teraz trzyma z Williamem
George Clooney i jego żona Amal uchodzili do niedawna za lojalnych przyjaciół Meghan i Harry'ego. Odwiedzali się, jeździli razem na motocyklach, wyprawiali imprezy ciążowe. Ale kilka tygodni temu kontakty ustały. Podobnego ostracyzmu Sussexowie doświadczają także ze strony innych hollywoodzkich gwiazd.
Clooney'owie byli jednymi z wielu sław obenych na ślubie Harry'ego i Meghan w 2018 r., chociaż aktor pytany wtedy, skąd zna młodą parę, odpowiadał z rozbrajającą szczerością, że wcale jej nie zna. Po prostu przyszedł, bo dostał zaproszenie, a takiej parze, jak książęca, się nie odmawia.
Wkrótce oba małżeństwa bardzo się polubiły. Razem spędzali wakacje i wyprawiali przyjęcia, w tym "baby shower" Markle, mieli też wspólne pasje. George Clooney stawał w obronie aktorki, kiedy atakowały ją tabloidy i paparazzi.
- Jest oczerniana i ścigana w taki sam sposób, jak Diana. Wszyscy wiemy, jak skończyła się tamta historia - mówił w rozmowie ze stacją E!.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ranking popularności royalsów: Meghan nie jest ostatnia, a król wcale nie jest pierwszy
Meghan i Harry zdobyli sobie sympatię wielu amerykańskich gwiazd, szczególnie po "megxicie" i wywiadze z Oprah Winfrey. Ale w konsekwencji kolejnych zwierzeń pary i publicznego prania brudów, ten trend zaczyna się odwracać. Mediom nie umknęło, że wspomniana "królowa talk show" nie zaprosiła Sussexów na swoje urodziny w styczniu, mimo że rok wcześniej to zrobiła i bardzo się tym szczyciła.
"The Express" twierdzi, że Meghan i Harry'ego unikają także m.in. Steven Spielberg, Katy Perry i Orlando Bloom, Rob Lowe, Julie Dreyfus, Victoria i David Beckhamowie. I nie chodzi ponoć tylko o ogólne poczucie zniesmaczenia zachowaniem księcia i jego żony. To także względy biznesowe.
- Moje źródła mówią mi, że chodzi o pieniądze, a wielcy gracze Hollywood nie zamierzają narażać swoich interesów dla Harry'ego i Meghan. Każdy ma do sprzedania film lub sztukę w Londynie i wie, że Kate i William, którzy są największymi celebrytami, nie pokażą się na premierze kogoś, kto przyjaźni się z Harrym i Meghan - stwierdziła amerykańska dziennikarka i pisarka Paula Froelich w "NewsNation".
Poza tym, gwiazdy mają się obawiać niedyskrecji pary. Harry udowodnił już, że nie potrafi gryźć się w język. Rodzina królewska i armia brytyjska nie mogą mu zapomnieć, że w autobiografii "pochwalił się" zabiciem 25 talibów podczas służby w Afganistanie. A Courtney Cox ma żal, że książę opisał światu, jak to znalazł w jej lodówce grzybki halucynogenne, po których odleciał w siną dal.
Należy się spodziewać, że Harry i Meghan są kopalnią takich "ciekawostek" także o George'u Clooney'u. Oczywiście, jak podreśla Froelich, nie wykorzystają ich hurtowo i pod nazwiskiem, bo byłoby to równoznaczne z "odpaleniem bomby atomowej".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" wybieramy się na wakacyjną podróż śladami hitowych filmów i seriali, zachwycamy się słoneczną Taorminą, przypominamy najbardziej wstrząsające odcinki "Black Mirror" i komentujemy nowy sezon show Netfliksa. A na koniec sprawdzamy, jak wypadł Marcin Dorociński w "Mission:Impossible". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.